Bez kategorii

Warsztaty fotografii kulinarnej z Kubą Kaźmierczykiem

Cieszę się, że w mojej okolicy coraz częściej organizowane są różne kulinarne eventy. W marcu uczestniczyłam w warsztatach Dietetyczne Rewolucje w Katowicach (klik), a w miniony weekend dane mi było wziąć udział w Festiwalu Zasmakuj. W ramach tego wydarzenia zorganizowane zostały warsztaty fotograficzne dla blogerów kulinarnych, a wszystko to miało miejsce w Wydziale Nauk o Ziemi Uniwersytetu Śląskiego w Sosnowcu. Od dawna chciałam wziąć udział w takim spotkaniu, bo nieustannie próbuję polepszać moje fotograficzne umiejętności i przymierzam się do zakupu bardziej profesjonalnego sprzętu. Kiedy dowiedziałam się, że (dosłownie!) naprzeciwko mojego domu odbędą się warsztaty z Kubą Kaźmierczykiem – nie mogłam nie skorzystać!

Spotkanie rozpoczęło się krótkim przedstawieniem, w ramach którego mogliśmy poznać się (choć trochę) bliżej. Kilka osób już znałam, co było jeszcze milszym akcentem. Fajnie jest wiedzieć, że w okolicy mamy tylu blogerów kulinarnych! 

W końcu przeszliśmy do meritum – czyli prezentacji Kuby Kaźmierczyka dotyczącej szczegółów fotografii kulinarnej. Dowiedzieliśmy się, jakie parametry wybierać na naszych aparatach, gdzie zdobyć dodatki potrzebne do lepszego komponowania naszych zdjęć, a także jak samemu wykonać kilka prostych, ale użytecznych gadżetów (jak np. blenda). Kuba zdradził nam też tajniki komercyjnej fotografii, którą zajmuje się na co dzień. Tak jak przypuszczałam, nie zawsze śliczne zdjęcie z plakatu jest adekwatne do rzeczywistości…

Po krótkiej przerwie rozpoczęliśmy część praktyczną. Dostaliśmy aparaty marki Olympus oraz (bardzo miłe zaskoczenie!) karty pamięci, które mogliśmy zabrać ze sobą, by ocenić efekty naszej pracy na domowym sprzęcie.

Przechodziliśmy przez kilka stanowisk, na których przygotowana została smakowita kompozycja. Każde z nich różniło się tłem, doborem oświetlenia i – generalnie – pozwoliło nam wypróbować przeróżne możliwości aparatu.

Oto efekty mojej pracy na warsztatach: 

  
Panowie dzielnie odpowiadali na każde nasze pytania odnośnie ustawień technicznych. Doradzali, jak dobrać odpowiednie parametry, użyczali różnych obiektywów, dzięki czemu sama mogłam sprawdzić, z czym pracuje mi się najlepiej.

Na koniec odbyliśmy krótki kurs obróbki zdjęć w programie Light Room, co pokazało nam, że nawet źle wyglądające na pierwszy rzut oka zdjęcie można doprowadzić do pożądanego stanu (pod warunkiem, że fotografujemy w trybie RAW).

W skrócie – czego nauczyłam się na tych warsztatach?

– poznałam, jaką rolę odgrywa kompozycja na zdjęciu

– nauczyłam się wykorzystywać parametry techniczne aparatu w odpowiedni sposób

– dowiedziałam się, że generalnie zdjęcia pionowe są korzystniejsze, gdyz można w nich pokazać ciekawszą kompozycję w tle

– miałam okazję poznać efekty pracy zarówno ze światłem naturalnym, jak i sztucznym

– zaczęłam bardziej świadomie robić zdjęcia

– stwierdziłam, że fotografia jest tym, co sprawia mi ogromną frajdę i chciałabym rozwijać się w tym kierunku.

Macie okazję uczestniczyć w takich warsztatach? Nie wahajcie się ani chwili! Warto. Naprawdę warto.

Na koniec chciałabym serdecznie podziękować prowadzącym warsztaty, Kubie Kaźmierczykowi i Przemkowi Jakubczykowi, za przekazanie nam wielu tajników fotografii, pozostałym uczestnikom oraz przede wszystkim organizatorom Festiwalu Zasmakuj i ekipie wdobrymklimacie.pl 🙂 Pozdrawiam!

You Might Also Like

Brak komentarzy

Skomentuj