Dziś zostawiam przepis na banalnie prosty chleb, który idealnie nadaje się do kanapek. Zwykły, codzienny, z chrupiącą skórką i sprężystym miąższem – czasem taki najzwyklejszy smakuje najlepiej.
Źródło
Składniki:
300 g mąki
100 g mąki razowej pszennej
1 i 1/2 łyżeczki soli
300 g chłodnej wody
+ mąka razowa lub otręby do obsypania chleba
Mąkę przesiać do dużej miski (dodać otręby zgromadzone na sitku po przesianiu mąki razowej), dodać sól, pokruszone drożdże i wszystko wymieszać łyżką. Wlać wodę i wymieszać składniki łyżką (krótko, do połączenia się składników, przez około pół minuty). Miskę z ciastem przykryć talerzem lub folią i odstawić do wyrośnięcia na około 14 godzin (min. 12 godzin), najlepiej na noc (w temperaturze pokojowej, np. na blacie kuchennym).
Po tym czasie wyłożyć ciasto na oprószoną mąką stolnicę. Złożyć ciasto trzy lub cztery razy, za każdym razem na pół (ciasto będzie dość rzadkie i nie utworzy kształtnej kulki).
Na blacie kuchennym położyć czystą ściereczkę kuchenną, oprószyć ją mąką razową i położyć w to miejsce złożone ciasto łączeniem do dołu. Przykryć ciasto wystającymi bokami ściereczki i zostawić w ciepłym miejscu w kuchni na 1 – 2 godziny do podwojenia objętości. (u mnie wystarczyła 1h)
Na pół godziny przed końcem wyrastania nagrzać piekarnik do 240 – 250 stopni C, ustawiając kratkę w dolnej 1/3 części piekarnika. Na kratce ustawić przykryty garnek żaroodporny np. żeliwny emaliowany i nagrzewać go razem z piekarnikiem.
Ostrożnie, używając rękawic kuchennych, wyjąć gorący garnek z piekarnika i zdjąć pokrywę. Umieścić ciasto w garnku (zsunąć ze ścierki, uważając aby nie przysypać chleba zbyt dużą ilością mąki) lub szybko i ostrożnie przenieść chleb do garnka w oprószonych mąką dłoniach). Należy uważać, bo garnek będzie bardzo gorący. Garnek przykryć i piec przez 30 minut. Zdjąć pokrywę i piec dalej aż chleb będzie dobrze zrumieniony, ale nie przypalony przez 15 – 30 minut (autorka podaje, że zwykle piecze przez 20 minut, po 5 minutach pieczenia licząc od zdjęcia pokrywy kładzie na chlebie kawałek folii aluminiowej, aby wierzch się nie przypalił i był idealnie zrumieniony).
Wyjąć garnek z chlebem z piekarnika, otworzyć, po kilku minutach wyjąć chleb go z garnka i odłożyć na metalową kratkę do całkowitego ostudzenia. Pokroić dopiero po ostudzeniu (chociaż nie mogłam doczekać się i spróbowałam cieplutkiej piętki 😉
Brak komentarzy