Są różne sposoby na możliwe jak najdłuższe odwleczenie w czasie nauki.
Moim jest pieczenie.
Tym razem wybór padł na rogaliki z dodatkiem marchewki, popularne jakiś czas temu na wielu blogach. Spróbowałam i ja, nie zawiodłam się. Chociaż w smaku przypominają bardziej kruche ciasteczka, marchewka nadaje im uroczego, słonecznego koloru. Może wiosna przyjdzie szybciej niż się spodziewamy?
źródło
Składniki (ok. 16 sztuk)
200 g drobno startej marchewki (u mnie ok.3 duże sztuki)
200 g masła lub margaryny
2 szkl. mąki
3 łyżki cukru pudru
dowolne nadzienie: u mnie budyń waniliowy/ konfitura z róży
do posypania: gruby cukier lub cukier puder
Masło posiekać z mąką, dodać cukier puder oraz marchewkę i zagnieść (można dosypać nieco mąki, jeśli potrzeba). Jeśli mamy czas, schłodzić ciasto w lodówce przez ok. 30 minut. Ciasto podzielić na dwie równe części, każdą rozwałkować na kształt koła i pokroić na „trójkąty” (po 8 z każdego koła). U podstawy trójkąta nałożyć po łyżeczce nadzienia, po czym zwijać w rogaliki w od szerszej do węższej strony. Piec ok. 30-35 minut w 180°C, aż będą chrupiące.
Brak komentarzy