Uwielbiam warzywne placuszki. Mogłabym jeść je codziennie, bez obaw, że mi się znudzą. Jest przecież tyle warzyw, tyle możliwości smakowych, tyle niewypróbowanych kombinacji… Mam jednak jeden warunek – placuszki muszą być chrupiące i lekkie, a nie ociekające olejem. Po wielu próbach wiem, że taki efekt jest do osiągnięcia tylko wtedy, gdy smażymy je na baardzo dobrze rozgrzanej patelni z odrobiną tłuszczu.
Mamy prawdziwą jesień, więc wykorzystuję w kuchni jesienne smaki. Dynia, cukinia i seler – nie spodziewałam się, że to będzie tak udane połączenie. Polecam!
Składniki (na ok 12 małych placuszków):
200 g surowej dyni, bez pestek i skóry
kawałek selera
1/2 niedużej cukinii
1 jajko
4 łyżki mąki owsianej (zrobiłam ją własnoręcznie, bardzo drobno mieląc płatki owsiane)
2 łyżki mąki pszennej
3/4 płaskiej łyżeczki soli
olej do smażenia
pieprz, papryka ostra, bazylia
Dynię i selera obrać, zetrzeć na tarce o dużych oczkach. Cukinię dobrze umyć, również zetrzeć. Warzywa posolić, odsączyć na sicie (to ważne, inaczej placki zaczną się rozpadać). Wbić jajko, dodać mąkę i przyprawy. Dobrze wymieszać, by masa była gęsta.
Na patelni rozgrzać niewielką ilość oleju (ok.2 łyżki). Na gorącym tłuszczu kłaść po łyżce masy, formować okrągłe placki. Smażyć z dwóch stron, aż będą rumiane. Podawać z jogurtem naturalnym, śmietaną lub ulubionym sosem.
Brak komentarzy