Latem nie może zabraknąć obiadu z owocowymi pierogami. To dla mnie jedyna pora roku, kiedy ta potrawa ma rację bytu. Wczoraj więc zakasałam rękawy i cierpliwie wałkowałam, wycinałam, nadziewałam i sklejałam pokaźną ilość pierogów. Z jagodami, malinami i odrobiną cukru dla złagodzenia kwaskowatości. A do tego sos na bazie żurawiny i malin, czyli alternatywa dla polewy ze śmietany. Chociaż w duecie też dobrze się komponują.
Składniki:
- 2 szkl. mąki pszennej
- 3/4 szkl. gorącej wody
- 1 łyżka masła
- 1 szkl. malin
- 1 szkl. jagód
- cukier, mąka do podsypywania
sos:
- garść suszonej żurawiny
- garść malin
- 1 łyżka miodu
- 3/4 szkl. wody
Żurawinę zalać wodą i zagotować. Gdy trochę zmięknie, dodać maliny. Gotować jeszcze chwilę, by woda odparowała. Sos przetrzeć przez sito, wymieszać z miodem.
Przygotować ciasto: mąkę, masło i wodę zagnieść w gładkie i elastyczne ciasto (można użyć do tego malaksera). Uformować kulę i odstawić pod przykryciem na ok. 30 minut. Po tym czasie ciasto podzielić na pół i cienko rozwałkować, podsypując mąką. Wykrawać kółka, na środku każdego układać łyżeczkę jagód, 2 maliny i pół łyżeczki cukru. Zlepiać dokładnie brzegi. Pierogi gotować przez ok. 7 minut w we wrzącej wodzie z dodatkiem 1 łyżeczki soli, 1 łyżeczki cukru i 1 łyżki oleju. Po ugotowaniu odcedzić i polać sosem lub śmietanką.
Brak komentarzy