Jakie to przyjemne uczucie być już po wszystkich pisemnych maturach… Czuję się tak, jakby ktoś zdjął mi z ramion ciężki głaz. Wreszcie mam chwilę, mogę odetchnąć. Złapać oddech, posprzątać wszystkie notatki (przez mój pokój przeszedł tajfun, czy to po prostu moje niedbalstwo? :D), skupić się na czymś mało ważnym – a sprawiającym przyjemność. Mimo, że przede mną jeszcze ustne egzaminy, większa część strachu za mną, teraz będzie już z górki! Dziękuję wszystkim za trzymanie kciuków, ciepłe komentarze – na pewno się one przydały (i jeszcze przydadzą) 🙂
A dziś zostawiam przepis na prostą i bardzo smaczną sałatkę. W ostatnim tygodniu czas był na wagę złota, nie traciłam go więc na przesiadywanie w kuchni. Ale kto powiedział, że szybko przygotowane dania są niezdrowe i niesmaczne? W mojej kuchni jest odwrotnie 🙂
Składniki:
1 opakowanie (250g) makaronu tortellini (użyłam takiego z nadzieniem serowym, ale może być najzwyklejsze)
1 duży pomidor
pęczek rzodkiewek
1 ogórek zielony
4 łyżki majonezu
2 łyżki jogurtu naturalnego
2 ząbki czosnku
szczypiorek
sól, pieprz
Tortellini ugotować w osolonej wodzie. Odcedzić, pozostawić do ostygnięcia.
Pomidora sparzyć, obrać ze skórki, usunąć pestki (niepotrzebnie rozwodnią sałatkę) i pokroić w kostkę. Ogórka obrać cienko, pokroić również w kostkę. Rzodkiewki umyć, pokroić. Wszystkie warzywa dodać do ostudzonego makaronu, wymieszać.
Przygotować sos: majonez zmieszać z jogurtem i wyciśniętymi przez praskę ząbkami czosnku. Doprawić solą i pieprzem. Posiekany szczypiorek dodać do sosu. Polać sałatkę, wymieszać.
Smacznego!
Brak komentarzy