W chłodniejsze dni lubię zjeść trochę bardziej treściwy obiad. Nie jestem wielką fanką mięsa mielonego, mimo to z przyjemnością zjadłam te małe pulpeciki. Wielkim plusem jest fakt, że przygotowuje się je naprawdę szybko. Dodatek fety sprawia, że nie jest to na pewno nudny obiad 😉
inspiracja
Składniki (wyszło mi ok. 12 pulpecików):
500 g mięsa mielonego wieprzowego (użyłam mięsa indyczego)
100 g sera feta
duża garść drobno posiekanej natki pietruszki
duża garść posiekanego szczypiorku
4 ząbki przeciśniętego przez praskę czosnku
1 cebula
1 kajzerka
1/4 szkl. mleka
Cebulę drobno pokroić i zeszklić na patelni z niewielką ilością oleju.
Bułkę namoczyć przez kilka minut w mleku, odcisnąć, wrzucić do dużej miski. Dodać mięso mielone, pokruszoną fetę, natkę pietruszki, szczypiorek, czosnek, cebulę, doprawić solą, pierzem i ziołami prowansalskimi, ewentualnie dodać ryż. Dokładnie wyrobić ręcznie.
Przygotować naczynie żaroodporne. Z masy uformować nieduże pulpeciki, ułożyć w naczyniu. Piec w pierniku w 180 stopniach przez około 25-30 minut.
Brak komentarzy