Moja mama twierdzi, że ostatnio bardzo kombinuję w kuchni. Nie lubię tego słowa. Wolę mówić: eksperymentuję 😉
Fakt faktem, coraz częściej wymyślam moje własne przepisy. Albo coraz bardziej odstępuję od tego bazowego, z lepszym i gorszym skutkiem. I jeśli mi się udaje – chyba nie ma większej satysfakcji. Jeśli zaś przekombinuję (przeekperymentuję!), to nie odpuszczam, dopóki nie zadowolę przede wszystkim własnego podniebienia. A tak naprawdę, sam proces tworzenia nowych rzeczy i oczekiwania na efekt końcowy jest tym, co sprawia mi największą przyjemność.
Z tych placków jestem naprawdę dumna. Niby nic szalenie oryginalnego, proste połączenie cukinii, ryżu i innych warzyw. Ale wyszły na tyle dobre, że cały talerz zniknął… Zanim zdążyłam przejść się po dokładkę. To nic, dla mnie to nawet lepiej. Bo chyba innym też smakowało.
Składniki:
2 cukinie (o łącznej wadze ok. 700g)
1 marchewka
1 cebula
2 ząbki czosnku
garść oliwek zielonych
kilka listków bazylii
2 jajka
pół torebki ugotowanego ryżu brązowego
1/2 szkl. mąki
sól, pieprz
1 łyżka masła + olej rzepakowy do smażenia (wtedy placki są bardziej chrupiące)
Cukinie umyć, obrać, przekroić na pół i usunąć serki. Zetrzeć na tarce o grubych oczkach, posypać dużą szczyptą soli, odstawić na kilkanaście minut. Po tym czasie odcisnąć cukinię z nadmiaru wody.
Marchew zetrzeć na drobnych oczkach. Cebulę, oliwki i bazylię drobno posiekać. Czosnek przecisnąć przez praskę. Dodać do cukinii, wymieszać. Wsypać ryż, mąkę, wbić jajka. Doprawić solą i pieprzem (ilość – wg uznania). Zmiksować na gładką masę.
Na patelni rozgrzać olej. Łyżką kłaść porcje ciasta, formować okrągłe placuszki. Smażyć na średnim ogniu z dwóch stron na rumiany kolor.
Podawać z jogurtem greckim.
Smacznego!
Brak komentarzy