Chociaż w ciągu tygodnia mam niewiele wolnego czasu na kulinarne eksperymenty, zawsze staram się zabierać coś pożywnego na wynos. Od kiedy kupiłam nowe, pojemne pudełko z przegródką, mam ochotę wypełniać go czymś pysznym każdego dnia! Sałatki, kanapki, owoce, a nawet placuszki i burgery – przetestowałam już wiele opcji 🙂 Mam trochę pomysłów na lunchboxy, może i Was zainspiruję?
Na dobry początek – małe, słodkie kuleczki. Słodkie, ale bez dodatku cukru. Ekspresowe, zdrowe i pożywne, i chociaż niepozorne – dzięki sporej zawartości błonnika skutecznie likwidują uczucie głodu. Lubię te małe trufelki. W duecie z owocem i kawą stanowią świetną przekąskę w pracy, szkole i na uczelni.
Składniki (na 5-6 szt.):
garść rodzynek
garść płatków migdałowych
2 kostki gorzkiej czekolady, posiekanej
3 łyżki otrębów owsianych
1 łyżeczka masła orzechowego
1 łyżeczka jogurtu naturalnego
opcjonalnie: 1 łyżeczka miodu
Wszystkie składniki umieścić w pojemniku blendera i zmiksować na jednolitą masę. Jeśli nie posiadacie blendera, można drobno posiekać rodzynki, migdały i czekoladę, połączyć z otrębami jogurtem i masłem orzechowym i wymieszać, używając zwykłego miksera. Z masy formować kuleczki wielkości dużego orzecha włoskiego, schłodzić w lodówce (najlepiej przez całą noc).
Brak komentarzy