Zupy są okropne w fotografowaniu… bo bardzo trudno wydobyć piękno z czegoś o nieciekawym kolorze, fakturze i ogólnej prezentacji. A zupa z zielonej soczewicy była dla mnie wyzwaniem na całej linii 😉 Mimo to, starałam się jak tylko mogłam, by przepis nie został zdyskwalifikowany przy pierwszym spojrzeniu na zdjęcie. Bo ta zupa jest naprawdę godna polecenia. Gęsta, sycąca, wspaniale rozgrzewająca.. I nie taka zwyczajna, bo wzbogacona o mleczko kokosowe. Przymknijcie więc oko na wygląd i spróbujcie, nie będziecie zawiedzeni!
Składniki:
1 szkl. zielonej soczewicy (użyłam marki Halina)
1 por (tylko jasnozielona część)
1/2 małej cukinii
1 cebula
2 ząbki czosnku
1/2 szkl. mleczka kokosowego
2 szkl. bulionu warzywnego
1 łyżka masła
przyprawy: sól (1 płaska łyżeczka), pieprz, tymianek, kolendra, odrobina lubczyku, odrobina curry
Cebulę drobno posiekać, pora dokładnie umyć i pokroić w cienkie plasterki. Cukinię także umyć i pokroić w plastry. W rondlu rozgrzać masło, wrzucić cebulę, pora, przeciśnięty przez praskę czosnek i poddusić. Dodać cukinię, wymieszać. Dodać przyprawy.
Soczewicę opłukać dokładnie, wrzucić do garnka z resztą składników, podlać bulionem i zagotować. W razie konieczności dodać jeszcze trochę wody. Doprowadzić do wrzenia, przykryć pokrywką i zmniejszyć ogień. Gotować przez ok. 20 minut, aż soczewica będzie zupełnie miękka.
Po tym czasie zblendować zupę na krem (u mnie nie był idealnie gładki – taki lubię najbardziej). Dodać mleczko kokosowe, wymieszać. Postawić na ogniu i gotować jeszcze przez 5 minut. Spróbować, ewentualnie doprawić lub dodać trochę wody, jeśli zupa wydaje się nam za gęsta. Podawać z grzankami.
Smacznego!
Brak komentarzy