Czasem wydaje mi się, że niezdecydowanie to moje drugie imię. Zwłaszcza w kuchni jest to dosyć trudne, bo ogranicza nas tylko wyobraźnia… A moja z całą pewnością pracuje na zwiększonych obrotach. Miliony pomysłów na sekundę mogą poskutkować tylko jednym. A raczej dwoma – oto wyjmuję z piernika dwie kokilki: w jednej jest pieczona owsianka nadziana serem, w drugiej – serniczek na owsianym spodzie. Nie mogę się powstrzymać, próbuję obu wersji. Obie pyszne, jednak serowa kołderka na wierzchu przeważa szalę. Jest obłędna! Numer jeden na deser lub leniwe śniadanie.


Składniki (2 porcje):
- warstwa owsiana:
- 5 łyżek płatków owsianych
- 1 łyżka kakao
- 1 łyżeczka proszku do pieczenia
- 3 łyżki jogurtu naturalnego
- 1 łyżka cukru (u mnie brązowy)
- 1 duże jajko
- warstwa serowa:
- 200 g twarogu zmielonego trzykrotnie
- 1 duże jajko
- 4 łyżki cukru waniliowego
- 1 łyżeczka budyniu waniliowego w proszku
Płatki owsiane wymieszać z cukrem, proszkiem do pieczenia, kakaem, jogurtem naturalnym i żółtkiem. Białko ubić na sztywną pianę. Bardzo delikatnie wymieszać z masą owsianą.
Kokilki wysmarowane delikatnie masłem (lub olejem kokosowym) wypełnić warstwą owsianą. Wstawić do piekarnika i piec przez 15 minut.
W tym czasie twaróg zmiksować z cukrem i budyniem, dodać jajko i miksować krótko, aż składniki się połączą.
Na podpieczone ciasto owsiane wylać warstwę serową, zapiekać jeszcze przez 25 minut. Całkowicie ostudzić, wstawić do lodówki (najlepiej na całą noc).
Smacznego!
Brak komentarzy