Tradycyjne, dobrze znane ciasta zawsze się sprawdzają. Miałam ochotę na taką klasykę. Wybrałam przepis z wysłużonego zeszytu mamy i wiedziałam, że nie będę zawiedziona. Najbardziej stresowałam się, czy wyjdzie mi fala – na której uroku opiera się przecież całe ciasto.. Wyszła. Może nie taka spektakularna, ale jest 😉 Jabłka można zastąpić wiśniami, wtedy efekt wizualny będzie jeszcze lepszy! Polecam, jako ciasto na niedzielę i nie tylko!
Składniki:
Ciasto:
- 250 g margaryny
- 5 jajek
- 1 szklanka cukru
- 2 szklanki mąki pszennej
- 2 łyżeczki proszku do pieczenia
- 2 łyżki kakao
- 3 jabłka (najlepsze będą kwaśne – renety)
Oddzielić białka od żółtek. Białka ubić ze szczyptą soli na sztywną pianę. Margarynę utrzeć z cukrem na jasną, puszystą masę. Po kolei dodawać żółtka, miksując. Stopniowo dodawać mąkę przesianą z proszkiem do pieczenia, wciąż miksując. Delikatnie wymieszać z pianą z białek (z początku można zmiksować część na najmniejszych obrotach miksera, a potem, kiedy masa się rozluźni, wmieszać resztę piany łopatką). Ciasto podzielić na dwie części. Do jednej dodać kakao, wymieszać. Jasne ciasto wylać na wyłożoną papierem blaszkę o wym. 25×35 cm, na to wyłożyć ciemną masę. Jabłka obrać, pokroić na ósemki i przekroić każdą jeszcze na pół. Układać na cieście w odległości ok.1,5 cm, lekko wciskając. Wstawić do piekarnika nagrzanego do 180 stopni i piec przez ok. 40 minut. Wystudzić.
Masa:
- 2 budynie waniliowe
- 4 łyżki cukru
- 2 kieliszki ajerkoniaku
- 2,5 szklanki mleka
- 1 kostka masła
2 szklanki mleka zagotować z cukrem, w pozostałej połowie szklanki rozpuścić budynie. Wlać na gotujące się mleko, ugotować gęsty budyń. Całkowicie wystudzić.
Miękkie masło zmiksować. Dodawać po łyżce zimnego budyniu i ajerkoniak. Zmiksować na gładką masę.
Polewa:
3 łyżki kakao
3 łyżki cukru
50 g masła
2 łyżki śmietanki 30%
Masło rozpuścić z cukrem, dodać kakao i dobrze wymieszać. Dodać śmietankę. Krótko zagotować, pozostawić do ostygnięcia.
Masę wyłożyć na ostudzone ciasto, wyrównać. Udekorować polewą czekoladową. Wstawić do lodówki na przynajmniej kilka godzin.
Smacznego!
Brak komentarzy