Na wspomnienie tej kawy mam ochotę wstać i zrobić sobie jeszcze jedną (co pewnie zrobię, ale najpierw muszę skończyć tego posta..). Wszystkie smaki współgrają tu idealnie: warstwa lekko kwaśnych powideł na dole, odrobina pasty sezamowej wymieszanej z miodem, spienione mleko i kawa ze szczyptą kardamonu. Mówię Wam, bajka! Po takim napoju nawet temperatura za oknem wyda Wam się bardziej przyjazna… 🙂
Składniki na 1 kawę:
- 1 łyżka powideł śliwkowych
- 1 łyżeczka tahini
- 1 łyżeczka miodu
- 150 ml mleka
- 2 łyżeczki kawy rozpuszczalnej lub kawa zaparzona w kawiarce
- szczypta kardamonu
Kawę rozpuszczalną zalać 1/2 szklanki gorącej wody lub przygotować kawę w kawiarce. Wymieszać z kardamonem.
W rondelku lekko podgrzać mleko. Spienić je za pomocą spieniacza (użyłam najprostszego, ręcznego). Do wysokiej szklanki nałożyć powidła śliwkowe, tahini i miód, następnie wlać spienione mleko i na końcu powoli wlewać gorącą kawę, by uzyskać ładne warstwy. Podawać od razu.
Smacznego!
Brak komentarzy