Kolejna, dość nietypowa odsłona sernika. Gotowana wersja pojawiła się już na blogu, ale w tym bardziej popularnym wydaniu – przekładana miodowymi blatami (klik). Tym razem warstwy serowe przełamałam miękkimi, biszkoptowymi blatami i uzupełniłam lekko kwaśnym dżemem. W ten sposób powstał porządny kawał ciasta, który zarówno smakiem, jak i prezentacją spełnił moje oczekiwania.
Składniki:
- Biszkopt:
- 5 jajek
- 1 szklana cukru
- 1 szklanka mąki pszennej
- 3 łyżki mąki ziemniaczanej
- szczypta soli
- Masa serowa:
- 700g twarogu półtłustego (zmielonego przynajmniej dwukrotnie)
- 100 g masła
- 2 jajka
- ¾ szklanki cukru
- 2 łyżki cukru z prawdziwą wanilią
- 2 budynie waniliowe
- 1 szklanka mleka
- Polewa czekoladowa:
- 100 g gorzkiej czekolady
- 50 g mlecznej czekolady
- 100 ml mleka
- Dodatkowo:
- 150 g dżemu z czarnej porzeczki
- 2 łyżki soku z cytryny
Białka ubijamy ze szczyptą soli na puszystą pianę. Stopniowo dodajemy cukier, ciągle ubijając, aż do uzyskania sztywnej, lśniącej piany. Zmniejszamy obroty miksera i dodajemy po jednym żółtku. Do masy jajecznej przesiewamy mieszankę mąki pszennej i ziemniaczanej, delikatnie mieszając łopatką. Ciasto przelewamy do prostokątnej blaszki o wymiarach 25×30 cm, wyłożonej papierem do pieczenia. Biszkopt pieczemy przez około 25 minut w 160 stopniach. Zostawiamy do całkowitego ostudzenia, po czym przekrajamy na 3 cienkie blaty.
W dużym garnku roztapiamy masło. Dodajemy cukier i cukier waniliowy i podgrzewamy mieszając, aż się rozpuszczą. W osobnym naczyniu roztrzepujemy jajka. Ciągle mieszając, dodajemy je do masła. Stopniowo dodajemy ser, mieszając rózgą do połączenia się składników.
W osobnym naczyniu dokładnie mieszamy mleko z proszkami budyniowymi. Powoli wlewamy do podgrzanej masy serowej i energicznie mieszamy. Gotujemy tak długo, aż masa zgęstnieje i będzie jednolita. Zdejmujemy z ognia.
Przygotowujemy polewę: czekolady rozpuszczamy w kąpieli wodnej i łączymy z mlekiem, mieszając, aż do uzyskania jednolitej polewy. Lekko studzimy.
Jeden z blatów biszkopta smarujemy połową dżemu wymieszanego z sokiem z cytryny. Wykładamy połowę masy serowej, przykrywamy kolejnym blatem biszkoptowym i powtarzamy czynność. Ostatni blat polewamy polewą czekoladową. Ciasto chłodzimy w lodówce, najlepiej przez całą noc.
Przepis przygotowany przeze mnie w ramach nowego numeru Magazynu „Maszkety”. Gorąco zachęcam do lektury!
Brak komentarzy