Czerwiec, lipiec, sierpień, wrzesień. Kolejne wakacje dobiegły końca, czas wrócić do uczelnianej rzeczywistości. Czas wdrożyć się na nowo w inny plan dnia, zrobić miejsce na nowe notatki, zakupić w końcu nowy zeszyt… Jedną nogą jestem wciąż w tej beztroskiej, wakacyjnej rzeczywistości. Jednak nowa nalepka na studenckiej legitymacji nie pozostawia złudzeń, witaj V semestrze!
Na pocieszenie i ukojenie piekę ciasto, które od zawsze kojarzy mi się z tym okresem roku. Śliwki, jeżyny, beza i kruche ciasto – połączenie, które nie wymaga specjalnego polecenia.
Inspiracja: „Cukiernia Lidla”, str. 24
Składniki:
- Ciasto:
- 200 g masła
- 5 żółtek
- 400 g mąki pszennej
- 5 łyżek cukru pudru
- szczypta soli
- 1 łyżeczka proszku do pieczenia
- 1 łyżka rumu lub spirytusu
- Nadzienie:
- 500 g śliwek węgierek
- 1 szklanka jeżyn
- 1/2 łyżeczki cynamonu
- 2 łyżeczki cukru trzcinowego
- Beza:
- 5 białek
- szczypta soli
- 3/4 szklanki drobnego cukru
Mąkę, cukier, proszek do pieczenia i szczyptę soli wymieszać na stolnicy. Uformować kopiec, zrobić wgłębienie i wlać w nie żółtka i rum. Dodać pokrojone w kostkę zimne masło. Szybko zagnieść jednolite ciasto, uformować z niego kulę i wstawić do lodówki na około 30 minut.
Śliwki umyć, osuszyć i przekroić na pół, usuwając pestki. Jeżyny umyć i osuszyć.
Z ciasta oderwać kulę wielkości piłeczki pingpongowej i wstawić do zamrażarki. Pozostałe ciasto rozwałkować na blachę o wymiarach 25×35 cm, wyłożonej papierem do pieczenia. Na wierzch ułożyć przekrojone śliwki (skórką do dołu) i równomiernie posypać jeżynami. Oprószyć cynamonem i cukrem trzcinowym.
Białka ubić ze szczyptą soli. W połowie ubijania stopniowo dodawać cukier. Sztywną i lśniącą pianę przełożyć do rękawa cukierniczego. Zaczynając od rogu blachy, wyciskać bezę na owoce, tworząc paski. Następnie szprycować paski w poprzek, tworząc kratkę. Na wierzch ciasta zetrzeć odłożone ciasto. Ciasto piec przez około 45-50 minut w 170 stopniach.
Smacznego!
Brak komentarzy