Batony/ Zdrowe słodkości

Czekoladowe batoniki owsiane z nutą cytryny

Zdrowe odżywianie to temat bardzo mi bliski. Już dawno złapałam tego bakcyla i staram się przekazywać świadome i zdrowe nawyki także innym. Tu – na blogu i w codziennym życiu.
Najbardziej cieszy mnie to, że najbliższe mi osoby podzielają moją pasję do pełnowartościowych posiłków. Świadomość, że moje „fit” przepisy znajdą uznanie w oczach chłopaka czy siostry, mocno motywuje mnie do dalszych eksperymentów.
Bo w gotowanie wkładam całe swoje serce – zwłaszcza wtedy, kiedy przyrządzam coś nie dla siebie, a dla najbliższych. Uwielbiam piec ot tak, prosto z serca. Nawet, kiedy przygotowuję zdrową przekąskę, jaką są czekoladowe batoniki owsiane.
Pakuję je w pudełko i dzielę się nimi z chłopakiem. Dlaczego? Bo obydwoje uwielbiamy aktywnie spędzać czas i wspólnie wspieramy się w dbaniu o dobrą formę. Takie batony są idealne na potreningową przekąskę. Niecodzienne połączenie czekolady, bakalii, płatków owsianych i cytrusowego aromatu sprawia, że błyskawicznie dostarczają energii i przy tym są takie smaczne!


Składniki na około 10 batonów:
  • 50 g orzechów włoskich
  • 25 g migdałów
  • 25 g słonecznika
  • 30 g suszonej moreli
  • 25 g suszonej żurawiny
  • 25 g amarantusa ekspandowanego
  • 170 g płatków owsianych
  • 1 jajko
  • 40 g oleju kokosowego
  • 50 g gorzkiej czekolady
  • 1 łyżeczka skórki otartej z cytryny
  • 2 łyżki musu jabłkowego (można zastąpić 1/2 rozgniecionego banana)
  • 2 łyżeczki cukru o smaku cytrynowym Delecta
Orzechy, migdały i suszone morele posiekać na drobniejsze kawałki. Wymieszać z pozostałymi bakaliami oraz płatkami owsianymi i amarantusem. W rondelku roztopić czekoladę, dodać do niej olej, skórkę cytrynową i cukier cytrynowy, wymieszać i lekko przestudzić. Dodać jajko oraz mus jabłkowy lub banana. Masę czekoladową wlać do suchych składników i dokładnie wymieszać całość. 
Owsianą masę przełożyć na blachę wyłożoną papierem do pieczenia, mocno dociskając do foremki. Wstawić do piekarnika nagrzanego do 180 stopni i piec przez około 25 minut. Po lekkim ostudzeniu pokroić na batoniki dowolnej wielkości.
Przechowywać w suchym miejscu, np. w szczelnym pojemniku. Spożyć w ciągu tygodnia.

Przepis dodaję do akcji kulinarnej:

Piecz... ot tak... prosto z serca!

You Might Also Like

Brak komentarzy

Skomentuj