Dorsz to wspaniały pomysł na lekki obiad. Nie wymaga długiej obróbki, jest bardzo delikatny i stanowi świetne źródło białka. Warto jednak podać go z czymś nieco bardziej wyrazistym, by całe danie było nie tylko lekkie, ale także intrygujące w smaku. Pomysł na pieczonego dorsza pod zieloną pierzynką poznałam podczas warsztatów kulinarnych z Fit&Easy na tegorocznym festiwalu See Bloggers i od razu podbił on moje serce. Wierzcie mi, to danie jest naprawdę pyszne! Zostawiam więc prosty przepis na rybę z piekarnika i mam nadzieję, że powtórzycie go w swoich kuchniach 🙂
Pieczony dorsz pod zieloną pierzynką
Składniki (na 2 porcje):
- ok. 300 g filetu z dorsza
- 1 kromka lekko czerstwego chleba (dowolnego, u mnie pszenno-żytni)
- 2 łyżki masła
- 1 łyżka startego parmezanu
- spora garść natki pietruszki
- kilka listków świeżej bazylii
- 1 szklanka liści młodego szpinaku
- sok i skórka z połowy cytryny
- sól, pieprz
Przygotowanie:
Rybę wyjąć z lodówki przed przygotowaniem (powinna mieć temperaturę pokojową). Pokroić na mniejsze porcje. Piekarnik nagrzać do 180 stopni.
Szpinak i zioła umyć i osuszyć. Chleb pokroić w kostkę.
Do pojemnika blendera wrzucić pokrojoną kromkę chleba, masło, natkę pietruszki, bazylię, szpinak oraz parmezan. Doprawić solą i pieprzem i zmiksować tak, by powstały małe grudki.
Rybę oprószyć solą i pieprzem, skropić sokiem z cytryny i ułożyć na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia. Na każdy kawałek dorsza rozłożyć panierkę, posypać skórką z cytryny. Lekko docisnąć do ryby, by kruszonka nie odpadła. Piec przez około 12-15 minut, w zależności od grubości filetów (ryba powinna być biała, a posypka lekko zrumieniona).
Smacznego!
Brak komentarzy