Dopisuję ostatnie słowa w liście do siebie. Piszę o swoich planach, marzeniach. Ale też o teraźniejszych uczuciach, przygodach i myślach. Piszę o moim blogu, sprawiając tym samym, że Planeta Smaku staje się częścią historii. To fajne uczucie, ciekawe, czy będę pamiętać o nim także w roku 2037?
Ten list powstał z inicjatywy mojej szkoły, w której zakopujemy wspólnie Kapsułę Czasu na 25 lat. Dziwne to będzie uczucie czytać go w wieku 43 lat. Dziwne, ale zapewne przywołam tym samym mnóstwo radosnych wspomnień, zatrzymam się na chwilę i przypomnę sobie, jak moje życie wyglądało w szalonym wieku osiemnastki… Ciekawe, czy chociaż w małym stopniu spełnią się moje przewidywania. Najbardziej chciałabym móc uśmiechnąć się wtedy do siebie i powiedzieć: „A jednak marzenia się spełniają”.
Jeśli zaś chodzi o przepis, to nie spodziewałam się, że tak doskonale wpasuje się on w moje smaki. To moje pierwsze podejście zarówno do soczewicy, jak i drożdżowych pierogów – i muszę przyznać, że są rewelacyjne! Ciasto jest na tyle wszechstronne, że można nadziać je dowolnym farszem – na pewno spróbuję jeszcze wersję z kapustą i grzybami, ale to pewnie na Wigilię 🙂 Gorąco zachęcam Was do wypróbowania tych pierogów (lub pasztecików, jak wolicie). Z kubkiem gorącego barszczu czerwonego mogą być świetną, rozgrzewającą potrawą. Ja zapisuje je jako jedną z moich ulubionych.
Przepis znaleziony na stronie Lawendowego Domu. Jedyną moją zmianą była zamiana suchych drożdży na świeże.
Składniki:
ciasto:
500 g mąki pszennej
25 g świeżych drożdży
2 łyżeczki cukru
1 szklanka ciepłej wody
½ szklanki oleju
szczypta soli
nadzienie:
200 g soczewicy czerwonej
2 cebule średniej wielkości
2 marchewki
1 łyżka majeranku
1 łyżka koncentratu pomidorowego
2 ząbki czosnku
1 łyżka słodkiej papryki w proszku + duża szczypta ostrej papryki
1 jajko
sól
świeżo mielony pieprz
olej do smażenia (użyłam masła)
dodatkowo żółtko do posmarowania pierogów przed pieczeniem
Drożdże wymieszać z łyżeczką cukru i połową szklanki ciepłej wody, odstawić na ok. 10 minut. Mąkę przesiać, dodać sól i łyżeczkę cukru. Wlać drożdże. Wymieszać pozostałą wodę i olej i wlać do miski z suchymi składnikami. Zagnieść elastyczne i gładkie ciasto i odstawić je na około godzinę w ciepłe miejsce do wyrośnięcia.
Przygotować farsz. Ugotować soczewicę (nie trzeba jej wcześniej moczyć). Cebulę drobno posiekać, marchewkę zetrzeć na tarce o małych oczkach. Cebulę smażyć powoli na maśle, aż zacznie lekko brązowieć, dodać marchewkę, smażyć razem ok. 5 minut, co jakiś czas mieszając. Zestawić z ognia, dodać przeciśnięty przez praskę czosnek, majeranek, koncentrat, sól, pieprz i paprykę, wymieszać dokładnie i połączyć z soczewicą. Przed dodaniem jajka farsz należy spróbować. Powinien być dobrze przyprawiony, bo w połączeniu z ciastem jego moc osłabnie.
Paszteciki:
Rozwałkować ciasto na prostokąt ok. 20×30 cm, po środku ułożyć farsz, posmarować brzegi jajkiem i dokładnie skleić. Następnie pokroić na porcje i przełożyć na blachę do pieczenia wyłożoną nieprzywierającym papierem.
Brak komentarzy