Właściwie powinnam napisać – podwójnie amarantusowe. Użyłam bowiem ziaren amarantusa ugotowanych na mleku razem z kaszą manną oraz amarantusa ekspandowanego, do obtoczenia tych małych kuleczek. Muszę powiedzieć, że efekt tego kulinarnego eksperymentu przerósł moje oczekiwania. Nie dość, że zdrowe i naprawdę sycące, to jeszcze takie smaczne, że żałowałam, że wyszło mi tylko 5 sztuk… Bardzo polecam. I radzę od razu zrobić wszystkie w polewie czekoladowej.. 😉
Składniki (na 5 szt.):
3 łyżki amarantusa Skworcu
2 łyżki kaszy manny
1 szkl. mleka
2 łyżeczki cukru lub miodu
2 kostki gorzkiej czekolady
50g twarogu
1 łyżka masła orzechowego
Do obtoczenia:
1/2 szkl. amarantusa ekspandowanego Ekoprodukt
gorzka czekolada – pamiętajcie, że o wiele prościej jest rozpuścić większą ilość, wtedy nie będzie problemu w zanurzaniu kuleczek
Mleko zagotować z cukrem lub miodem. Wsypać ziarna amarantusa, gotować przez 15-20 minut, często mieszając. Dodać mannę, wymieszać i zagotować. Wymieszać z czekoladą, poczekać, aż całkowicie się rozpuści, ostudzić. Dodać twaróg i masło orzechowe, zmiksować. Z masy formować kuleczki wielkości dużego orzecha włoskiego, obtoczyć je w amarantusie.Czekoladę rozpuścić, polać nią trufelki. Pozostawić do stężenia w lodówce, najlepiej na całą noc.
Brak komentarzy