Kompletnie nie wiedziałam, czego się spodziewać, gdy wyjęłam kokilkę z piekarnika. I jeśli ktoś podałby mi takie danie, z całą pewnością nie domyśliłabym się, z czego jest zrobione 😉 Smakuje naprawdę fajnie! Konsystencją przypomina bardziej suflet lub czekoladowy mus, niż sernik, ale to nie ujmuje mu smaku. Mała, puszysta, czekoladowa przyjemność z owsiano-amarantusowym spodem. Pysznie i zdrowo! Polecam, na śniadanie i nie tylko 🙂
Składniki na jedną taką kokilkę:
Owsiany spód:
2 łyżki płatków owsianych
2 łyżki amarantusa ekspandowanego
1 łyżeczka masła
1 łyżeczka miodu
Masa z serka:
200g serka wiejskiego, odsączonego
1 jajko
1 łyżeczka kakao
2 płaskie łyżki budyniu czekoladowego w proszku
1/2 łyżeczki proszku do pieczenia
1 łyżka miodu
Przygotować spód: płatki owsiane wymieszać z amarantusem, dodać do nich masło i miód. Wymieszać, aż składniki zaczną przypominać kruszonkę. Wyłożyć na spód kokilki, włożyć do piekarnika nagrzanego do 180 stopni i podpiec przez 15 minut.
W tym czasie przygotować masę serkową. Odsączony serek wiejski zblendować na gładką masę. Dodać jajko, kakao, miód, proszek budyniowy i proszek do pieczenia, zmiksować do połączenia składników. Wylać na podpieczony spód i piec w 170 stopniach przez ok. 20 minut. Podawać ciepły lub ostudzić (wtedy może troszkę opaść). Smacznego!
Wczoraj kupiłam nowy aparat, który teraz jest przeze mnie cały czas testowany. Nie jest to z pewnością jakość lustrzanki (kiedyś w końcu na nią uzbieram!!), ale i tak jestem z niego zadowolona. Zdjęcia powyżej zrobiłam właśnie nim, chyba nie są tragiczne? 🙂
Brak komentarzy