Jeśli lubicie eksperymenty, powinniście spróbować tych ciastek. W smaku są… bardzo oryginalne 😉 Trochę przypominają kokosanki, ale mają zupełnie inną strukturę, którą ciężko porównać do czegokolwiek innego. Ryżowe ciasteczka? Czemu nie! Mnie posmakowały. Może Wy też się skusicie?
Przepis pochodzi ze strony Cookblog.pl
Składniki na ok. 16 sztuk:
2 szklanki ugotowanego brązowego ryżu Britta
1 szklanka wiórek kokosowych (u mnie 3/4 szkl. wiórek, 1/4 amarantusa ekspandowanego)
1/2 szkl. miodu lub syropu z agawy
1/4 szkl. oleju
4 łyżeczki zmielonego siemienia lnianego
1 łyżeczka proszku do pieczenia
szczypta soli
migdały do dekoracji (po jednym na każde ciastko)
Wszystkie składniki oprócz wiórków kokosowych umieścić w malakserze lub pojemniku blendera. Zmiksować na gładką masę. Przełożyć do miski, wymieszać z wiórkami. Z ciasta formować niewielkie kuleczki, spłaszczać je i układać na blasze wyłożonej papierem do pieczenia. Na środku każdego ciastka ułożyć jednego migdała, lekko wciskając go w ciasto. Piec 15-20 minut w 180 stopniach. Wyjąć z piekarnika, zaczekać, aż przestygną.
Smacznego!
Brak komentarzy