Bez kategorii

Tarta z jesiennymi warzywami i test „Tarty na 1001 sposobów”

Lubicie piec tarty? Ja lubię, ale… nie robię tego zbyt często. Kiedy otrzymałam propozycję przetestowania nowości – Tarty na 1001 sposobów Delecty, pomyślałam – czemu nie? Ostatnio, przez to, że pracuję, nie mam wiele wolnego czasu, więc pozwoliłam sobie na coś, co pewnie każdy profesjonalny kucharz bezzwłocznie by skrytykował. Zrobiłam ciasto „z pudełka”. Ale sumienie mnie nie męczy, bo na takie kompromisy chodzę naprawdę rzadko 😉

Co pisze producent?

„Nowe Tarty na 1001 sposobów Delecta to zaproszenie do kulinarnej przygody. Opakowanie produktu zawiera dwa uniwersalne składniki: ciasto kruche (w wersji słodkiej lub słonej) oraz fix (rodzaj zagęstnika) do nadzienia (także w dwóch wariantach).”

W pierwszym momencie pomyślałam, że w takim sproszkowanym cieście musi być sporo niepotrzebnych dodatków. Zerknęłam na skład, który okazał się całkiem…normalny 😉

źródło: Materiały prasowe producenta

Tarta na słono:

Ciasto: mąka pszenna, skrobia, sól, substancje spulchniające: difosforany, węglany sodu; glukoza.
Fix do nadzienia: mąka pszenna, skrobia, sól, przyprawy (gałka muszkatołowa, pieprz).

Tarta na słodko:
Ciasto: mąka pszenna, cukier, substancje spulchniające: difosforany, węglany sodu; aromat.
Fix do nadzienia: cukier, mąka pszenna, skrobia, skrobia modyfikowana, glukoza, aromat, barwnik: karoteny.

Obcobrzmiące difosforany i węglany sodu od razu wrzuciłam w przeglądarkę. Okazało się, że znajdują się one także w proszku do pieczenia, więc mamy do czynienia z produktami używanymi w kuchni na co dzień. 
Byłam ciekawa, co powstanie z takich półproduktów. Przetestowałam obie wersje i muszę powiedzieć, że tarta na słono w moim odczuciu wypadła trochę lepiej. Czy polecam? Dla tych, którzy zaczynają swoją przygodę z pieczeniem tart, myślę, że jest to bardzo fajny wybór. Ci, którzy cenią szybki czas przygotowania potraw, również będą zadowoleni. Ja spróbowałam, bo kierowała mną zwykła ciekawość i jestem pozytywnie zaskoczona, że ciasto „z pudełka” naprawdę może być smaczne! Tarta w wersji na słono to fajny pomysł na obiad lub kolację, a wersji na słodko – na smaczny deser. Wiele inspiracji znajdziecie na stronie delektujemy.pl, zachęcam do przejrzenia zamieszczonych tam przepisów 🙂
Inspirowałam się przepisem zamieszczonym w książeczce, która dołączona jest do każdego opakowania. 
Ciasto przygotowałam wg przepisu na opakowaniu Tarty na słono, a w nadzieniu połączyłam moje ulubione, jesienne warzywa.

Składniki:

Nadzienie:
1 marchewka
10 dag brukselki
1/2 cukinii
1/2 kalafiora
2 ząbki czosnku
1 mała cebulka
 łyżeczka masła
250 ml śmietany 18%
2 jajka
120 g sera feta
garść startego żółtego sera do posypania
sól, pieprz do smaku
Przygotować spód do tarty wg przepisu na opakowaniu (lub z własnego ulubionego przepisu na kruche ciasto). Podpiec na złoty kolor, ostudzić.
Dokładnie umyć warzywa.
Marchewkę (obraną) i cukinię pokroić w plasterki. Kalafiora podzielić na małe różyczki. Do garnka z gotującą się, osoloną wodą wrzucić brukselkę, kalafiora oraz marchewkę, gotować ok. 4 minuty. Odcedzić, poczekać, aż warzywa ostygną. 
W tym czasie na patelni roztopić masło. Dodać drobno posiekaną cebulkę i przeciśnięty przez praskę czosnek, przyprawić, podsmażyć na rumiany kolor. Wymieszać z obgotowanymi warzywami.
Jajka i śmietanę dokładnie wymieszać z fiksem dołączonym do opakowania Tarty na słono.
Na ostudzonym spodzie tarty ułożyć plasterki cukinii, posypać pokruszonym serem feta i ułożyć pozostałe warzywa. Polać masą jajeczno-śmietanową, posypać startym żółtym serem. Ja dodatkowo udekorowałam tartę ozdobami z ciasta, które pozostało mi z przygotowania spodu. Piec przez 30 minut w temp. 180 stopni, aż masa całkowicie zgęstnieje.
                                                                                                                                                                   



Po kilku dniach przygotowywania nowego szablonu, wreszcie udało mi się go zamieścić na blogu. To zasługa w dużej mierze mojego chłopaka, któremu chciałabym oficjalnie i publicznie podziękować za trud włożony w caaałą zabawę w Photoshopie! :* Mam nadzieję, że Wam się podoba. Ja jestem bardzo zadowolona 🙂

You Might Also Like

Brak komentarzy

Skomentuj