Po raz kolejny przekonałam się, że ilość nie równa się jakość. Trzy główne składniki wystarczyły, by stworzyć naprawdę pyszną sałatkę, której nie wstydziłabym się podać na świątecznym stole. Co takiego zawiera? Czerwone winogrona, gotowaną pierś z kurczaka i… pistacje. To tyle! Jest jeszcze jogurt grecki połączony z majonezem. Prostota tym razem wychodzi jak najbardziej na plus. Ciekawi smaku? Koniecznie zróbcie. Mnie bardzo posmakowała.
Przepis dostałam od koleżanki, która świetnie odnajduje się w pomysłowych i zarazem prostych daniach. Dziękuję!
Składniki:
1/2 kg winogrona czerwonego
1 podwójna pierś z kurczaka
1 szkl. obranych pistacji – użyłam lekko solonych
1/2 szkl. jogurtu greckiego
1/2 szkl. majonezu
dodatkowo:
ziele angielskie, liść laurowy, oregano, sól, pieprz
Pierś z kurczaka umyć, usunąć błonki. W garnku zagotować wodę z dodatkiem przypraw, włożyć do niej pierś i gotować przez ok. 15 minut, aż mięso będzie ugotowane. Ostudzić, pokroić na kawałki.
Winogrona umyć, każde przekroić na pół i usunąć pestki (metoda dość żmudna, ale konieczna – inaczej pestki nie dadzą nam w spokoju zjeść). Pistacje podprażyć delikatnie na suchej patelni i rozkruszyć. Odłożyć garstkę.
W misce ułożyć kolejno: kurczaka, winogrona i pistacje. Polać całość jogurtem wymieszanym z majonezem. Posypać odłożoną garstką pistacji. Schłodzić przez chwilę w lodówce.
Smacznego!
Co do niedzielnego spotkania z dziewczynami – po raz kolejny przekonałam się, że fantastycznie jest czerpać z bloga wspaniałe znajomości. To chyba największa korzyść, móc poznać kogoś również poza ekranem, ba – kogoś, z kim dzielimy wspólne pasje! Ponowne spotkanie z Madzią i Karoliną, poznanie Darii, Anity oraz Angie zapisuję jako wieeelki plus prowadzenia bloga :))
Brak komentarzy