Po tak długiej przerwie świątecznej, wczesne wstawanie wciąż sprawia mi kłopoty… Zanim wdrożę się w poranny rytm, po wstaniu z łóżka ratuję się dużą dawką energii. Nie lubię pić kawy w biegu, a rano nie mam zbyt wiele czasu… Wymyśliłam więc owsiankę w formie shake’a – nie byle jakiego, bo kawowego! Uwierzcie, potrafi postawić na nogi 😉
Składniki:
4 łyżki płatków owsianych
1 łyżeczka siemienia lnianego
3/4 szkl. wody
1/2 szkl. mleka
1 łyżka miodu
1 czubata łyżeczka kawy rozpuszczalnej
100 ml jogurtu naturalnego
Wieczorem: ugotować owsiankę. Na gotującą się wodę wrzucić płatki owsiane, dodać siemię i szczyptę soli. Gotować, aż woda prawie całkowicie wsiąknie, a płatki zmiękną. Dodać mleko, miód i kawę, wymieszać. Gotować jeszcze chwilę, aż całość lekko zgęstnieje. Zdjąć z gazu, rondel przykryć pokrywką na jakieś 15 minut. Po tym czasie przelać owsiankę do słoika i pozostawić do całkowitego ostygnięcia, po czym wstawić na noc do lodówki (ja jeszcze ciepłą owsiankę zostawiłam na balkonie, gdzie spędziła noc :D).
Rano: zawartość słoika przelać do wysokiego naczynia, dodać jogurt naturalny i zblendować na gładką, puszystą masę. Przelać do wysokiej szklanki. Pić przez szeroką słomkę lub jeść łyżeczką.
Brak komentarzy