Gdyby doba miała tak ze 3-4 godziny więcej… I tak nie zdążyłabym zrobić tego wszystkiego, co zrobić muszę. Do środy pozostało tak mało czasu, czas włączyć najwyższe obroty! Póki co, mój tok nauki po kilku godzinach zostaje przerywany. Znowu uciekam do kuchni. Znowu jestem w swoim świecie.. 🙂
Bo co może być lepszego na ukojenie, niż ciepła, domowa drożdżówka ze szklanką mleka?
Składniki:
300 g mąki pszennej
7 g (jedna saszetka) drożdży suszonych
150 ml ciepłego mleka
2 łyżki cukru (użyłam z prawdziwą wanilią)
1 jajko
szczypta soli
2 łyżki roztopionego, lekko schłodzonego masła
Nadzienie:
250 g sera twarogowego
2 żółtka
3-4 łyżki cukru
3 łyżki wiórków kokosowych
1 łyżka gęstej śmietany lub jogurtu naturalnego
Dodatkowo:
1 białko
gruby cukier do posypania
W mleku wymieszać cukier i drożdże, odstawić na chwilę, aż zaczyn zacznie pracować.
Mąkę przesiać do dużej miski, dodać szczyptę soli. Zrobić dołek, wlać mleko z drożdżami, roztopione masło oraz dodać jajko. Zagnieść elastyczne ciasto, przykryć ściereczką i odstawić na 1 godzinę w ciepłe miejsce.
Po tym czasie uderzyć pięścią w ciasto, by pozbyć się nadmiaru gazu. Lekko zagnieść i rozwałkować, formując prostokąt.
Zrobić nadzienie: twaróg zmiksować z pozostałymi składnikami. Masę serową rozsmarować na rozwałkowanym cieście, złożyć ciasto na pół (przykrywając nadzienie), lekko docisnąć. Z ciasta kroić paski o szerokości ok. 2-3cm, każdy pasek skręcić i ułożyć na blasze wyłożonej papierem do pieczenia. Przykryć ściereczką i odstawić na pół godziny.
Piekarnik nagrzać do 170 stopni.
Paluchy posmarować lekko białkiem, posypać grubym cukrem. Wstawić do piekarnika i piec przez ok. 25 minut.
Brak komentarzy