Umysł paruje, ginę w notatkach, zużywam nieprzyzwoite ilości karteczek, tuszu w drukarce i wkładu do długopisów. Jeszcze tylko jutro, czwartek i wracam do żywych. Na razie balansuje gdzieś na granicy.
Pośród całego sesyjnego zawirowania odnajduję czas, by upiec moje pierwsze chlebki pita. Nie mam pojęcia, czy dorównują oryginalnej wersji. Wiem tylko, że z pewnością nie raz powtórzę ten wypiek. W całości zrobione z mąki pełnoziarnistej wyszły przyjemnie chrupiące, a przy tym sycące. Można je wykorzystać jako dodatek do wielu dań – już niedługo na blogu pojawi się pita w jednej z przepysznych propozycji obiadowych 🙂 A na razie zachęcam Was do upieczenia! Przepis znaleziony na blogu Zdrowe Odżywianie.
2 szkl. mąki pszennej pełnoziarnistej (typ 1850)
20 g świeżych drożdży
1 łyżeczka cukru
3/4 łyżeczki soli
3/4 szkl. ciepłej wody
1 łyżka oleju
1 łyżeczka tahini (można pominąć)
Drożdże rozpuścić w 1/3 szklanki ciepłej wody z dodatkiem łyżeczki cukru i 2 łyżek mąki. Odstawić na 10 minut.
Mąkę wymieszać z solą, olejem i ew. tahini. Wlać drożdżowy zaczyn, dolać resztę wody i zagnieść ciasto. Powinno być elastyczne. Uformować kulę, przykryć ściereczką i pozostawić na 1 godzinę do wyrośnięcia.
Po tym czasie ciasto podzielić na 6 części. Każdą z nich cienko rozwałkować, nadając ciastu owalny kształt. Ułożyć placki na blasze wyłożonej papierem do pieczenia, przykryć ściereczką i odstawić na 15 minut.
W tym czasie nagrzać piekarnik do 220 stopni.
Chlebki piec przez ok. 10 minut, przewracając je w połowie pieczenia na drugą stronę.
Brak komentarzy