Lubię luty. To miesiąc urodzin mojego taty, moich i.. Walentynek. Mam więc dużo okazji, do pieczenia. Pieczenia czegoś niezwykłego… Tak jak ten sernik. Czekoladowo-kawowy, na spodzie brownie, z bitą śmietaną w roli dekoracji. Bo to wyjątkowe, urodzinowe ciasto. Wszystkiego najlepszego, tato!
Inspiracją był dla mnie sernik kawowy z Moich Wypieków, ale mój jest bardziej czekoladowy, z tylko delikatnym posmakiem kawy.
Spód i dekoracja: moja inwencja 🙂
Składniki (na tortownicę o śr.24 cm):
Spód brownie:
50 g gorzkiej czekolady
2 łyżki cukru
2 duże łyżki masła
2 małe jajka
5 łyżek mąki
szczypta soli
szczypta proszku do pieczenia
Masa serowa:
750 g twarogu na serniki (użyłam wiaderkowego)
250 g serka mascarpone
4 jajka
1 szklanka cukru
150 g gorzkiej czekolady, roztopionej w kąpieli wodnej
2 łyżki mąki pszennej
1 łyżka kakao
2 łyżki kawy rozpuszczalnej (w postaci drobno zmielonego proszku)
1 łyżka likieru kawowego (pominęłam)
Wszystkie składniki wyjąć z lodówki przynajmniej kilka godzin przed pieczeniem sernika – powinny być w temperaturze pokojowej.
W misie miksera umieścić twaróg, mascarpone, jajka, cukier, mąkę pszenną, kakao i zmiksować tylko do połączenia się składników. Dodać 2 łyżki kawy i ewentualnie likier kawowy, zmiksować do połączenia. Na sam koniec dodać roztopioną i lekko przestudzoną czekoladę, zmiksować do połączenia.
Piec w temperaturze 150ºC przez około 45 – 60 minut. Powierzchnia sernika powinna być ścięta i lekko sprężysta przy dotyku patyczkiem. Przestudzić w stygnącym piekarniku.
Schłodzić przez noc w lodówce.
Do dekoracji można użyć roztopionej czekolady lub tak jak ja – bitej śmietany.
Smacznego!
Brak komentarzy