Ten deser to prawdziwa uczta dla zmysłów. Gra smaków i faktur. Słodko-kwaśna, krucho-kremowa. Eksplozja doznań na talerzu! Co prawda, nie jest to deser dla leniwych, bo składa się z kilku przygotowywanych osobno części. Ale na wyjątkowe okazje… Gdy chcemy zaimponować gościom… Zapewniam Was, że na długo zapamiętają smak tej małej słodkości! A trud włożony w przygotowania zniknie wraz z pierwszym komplementem.
150 g mąki pszennej
75 g zimnego masła
2 łyżki cukru pudru
szczypta soli
1 żółtko
Wszystkie składniki na kruchy spód połączyć i zagnieść szybko w jednolite ciasto. Uformować dysk, owinąć folią i schłodzić w lodówce przez minimum 30 minut.
Po tym czasie ciasto wyjąć z folii, rozwałkować na grubość ok. 0,5cm. Przełożyć je na wyłożoną papierem prostokątną formę do pieczenia. Wstawić do nagrzanego piekarnika (180 stopni) i piec przez ok. 25-30 minut. Wyjąć, ostudzić całkowicie.
Kiedy spód jest już w piekarniku, przygotować kisiel wiśniowy. Wydrylowane wiśnie przełożyć do garnka, dodać cukier i doprowadzić do wrzenia. Zalać wodą i gotować przez kilka minut. Mąkę ziemniaczaną rozpuścić w 1/2 szkl. wody. Wlać do gotujących się wiśni, ciągle mieszając. Gotować jeszcze chwilę, aż kisiel zgęstnieje. Odstawić do całkowitego wystudzenia.
Brak komentarzy