Karnawał trwa, więc moją dzisiejszą propozycją jest pyszny deser, który wspaniale nadaje się na wszelkiego rodzaju przyjęcia. Małe, jednoporcjowe serniczki to wygodna słodkość, którą można zjeść bez użycia sztućców – czyli wygodniej dla gospodyni i dla gości 😉 To mój ulubiony typ sernika – delikatny i puszysty, bez niepotrzebnych dodatków smakowych. Mini serniczki można przygotować wcześniej, bo smakują najlepiej po spędzeniu kilku (lub kilkunastu) godzin w lodówce. Owoce, którymi je udekorujecie, możecie dowolnie zmieniać, według uznania.
Składniki na ok. 6 serniczków:
- 250 g twarogu półtłustego
- 80 ml śmietanki 30%
- 2 jajka
- 60 g cukru pudru
- 1 łyżeczka mąki ziemniaczanej
- Ponadto:
- 1/2 gruszki
- 2 łyżki cukru
- 1 łyżka masła
Twaróg zmielić. Białka ubić na sztywną pianę. Ser zmiksować z żółtkami, cukrem i mąką, dodać śmietankę i zmiksować do połączenia składników. Masę serową wymieszać bardzo delikatnie z pianą z białek, używając drewnianej łyżki. Przygotować foremkę na muffiny, wykładając ją papilotkami. Każdą z nich napełniać masą serową do 3/4 wysokości. Piec przez około 35 minut w temp. 150 stopni. Zostawić w piekarniku do całkowitego wystudzenia.
Przygotować karmel: na suchą patelnię wsypać cukier i podgrzewać na małym ogniu, aż zacznie brązowieć. Powoli obracając patelnię zaczekać, aż cukier całkowicie się upłynni. Wtedy wrzucić do niego 1 łyżkę masła i pokrojoną w plasterki, obraną gruszkę. Karmelizować je przez kilkanaście sekund, po czym zestawić z ognia.
Na każdy serniczek ułożyć kilka plasterków gruszki i odrobinę karmelu. Schłodzić przed podaniem.
Smacznego!
Brak komentarzy