Moja Mama już jakiś czas temu przekazała mi przysłowiową pałeczkę, (a raczej wałek 😉 ) jeśli chodzi o kuchenne wariacje. Zwłaszcza te cukiernicze. Jednak kiedyś to właśnie ona przyrządzała wszystkie ciasta i desery, a ja i siostra zajadałyśmy się, aż nas rozbolały brzuchy. To Mama jest moim pierwowzorem, to u niej podpatrywałam wszelkie techniki, wzbogacając je później o własne eksperymenty. Pamiętam, jak często wracała z przepisami ręcznie i w pośpiechu przepisanymi od koleżanek, które do tej pory są dla mnie cenną inspiracją. Pamiętam, jak przyniosła przepis na „Kubusia” i tak bardzo zasmakowało mi to ciasto, że często błagałam Mamę o powtórkę.
Potem przyszedł czas, kiedy stałam się „Naczelnym Cukiernikiem” w domu. Zajęłam się odkrywaniem nowych smaków i połączeń, zapominając nieco o tych tradycyjnych. Zostawiłam je na święta lub wyjątkowe okazje.
Są jednak przepisy, do których chętnie się wraca. Okraszone wspomnieniami smakują lepiej, niż debiutanckie wypieki bez tradycji rodzinnych. Tak było i z tym ciastem. Bez konkretnego planu, upiekłam biszkopt i z pamięci odtworzyłam kolejne części składowe. Puszyste blaty biszkoptowe przełożone pysznym, pomarańczowym budyniem, bita śmietana i polewa z gorzkiej czekolady. Pamięć mam jednak dobrą.
To ciasto dedykuję dziś Mamie. A Wam polecam, na wyjątkowe okazje i nie tylko.
Składniki:
- Biszkopt:
- 4 jajka
- 2/3 szklanki cukru
- 2/3 szklanki mąki pszennej
- 2 łyżki mąki ziemniaczanej
- szczypta soli
- Warstwa budyniowa*:
- 1 l soku przecierowego marchew-jabłko-banan (lub innego ulubionego)
- 3 opakowania budyniu waniliowego bez cukru
- Warstwa śmietankowa:
- 500 ml śmietany 30%
- 3 łyżki cukru pudru
- 2 opakowania śmietan-fixu
- Ponadto:
- ok. 25 herbatników
- 150 g gorzkiej czekolady
- 50 ml mleka
- 1/4 szklanki alkoholu (np. wódki) wymieszanego z 3/4 szklanki wody lub herbaty do nasączenia herbatników
Białka oddzielić od żółtek. Białka ze szczyptą soli ubić na sztywną pianę, stopniowo dodając cukier w trakcie ubijania. Do piany dodawać po jednym żółtku, zmniejszyć obroty miksera i zmiksować tylko do połączenia składników. Wyłączyć mikser. Mąkę pszenną i ziemniaczaną przesiać, partiami dodawać do masy jajecznej i mieszać łopatką, delikatnie, by zachować puszystą strukturę ciasta. Masę wylać na blachę wyłożoną papierem do pieczenia (prostokątną, o wym. 30 x 25 cm). Wstawić do nagrzanego piekarnika (160 stopni) i piec przez około 25-30 minut. Całkowicie wystudzić, po czym wyjąć z blachy i przekroić na dwa blaty.
Kiedy biszkopt się piecze, przygotować budyń. Proszek budyniowy rozprowadzić dokładnie w 3/4 szklanki soku. Pozostały sok zagotować. Na gotujący sok wlać rozmieszany proszek, energicznie mieszając. Gotować jeszcze chwilę aż do zgęstnienia. Wystudzić.
* jeśli chcemy, aby masa była bardziej kremowa, miksujemy kostkę masła (200g) i dodajemy do niego partiami wystudzony budyń. Jeśli jednak nie chcemy wprowadzać dodatkowej kaloryczności do ciasta, możemy pominąć ten krok – sam budyń powinien być na tyle gęsty, że nie będzie wypływał podczas krojenia.
Śmietanę ubić na sztywno, dodając cukier puder i śmietan-fixy.
Jeden blat biszkoptowy posmarować pomarańczowym budyniem, przykryć drugim blatem. Wyłożyć bitą śmietanę. Na wierzchu ciasta ułożyć herbatniki maczane w wodzie/herbacie z alkoholem. Całość polać polewą czekoladową zrobioną z gorzkiej czekolady rozpuszczonej z mlekiem.
Gotowe ciasto wstawić do lodówki na przynajmniej 4-5 godzin, a najlepiej na noc. Kroić długim nożem, maczanym w gorącej wodzie.
Smacznego!
Post Views: 3 170
Brak komentarzy