Nadszedł ten czas, kiedy cynamon codziennie wpada do porannej owsianki, a jabłka mogę chrupać jedno po drugim. Nadeszła pora, kiedy przyniesione z działki orzechy włoskie dosłownie wysypują się ze skrzynki.Uwielbiam te jesienne smaki! To znak, że będzie.. jabłecznik. Cudownie kruchy, z posypką pralinową na wierzchu. Więcej mi nie potrzeba do szczęścia.
Składniki:
Ciasto:
2 szklanki mąki pszennej razowej (typ 1850)
1 szklanka mąki pszennej tortowej
1/2 szklanki cukru pudru
1/2 szklanki cukru pudru
1 opakowanie cukru wanilinowego
2 łyżeczki proszku do pieczenia
2 łyżeczki proszku do pieczenia
szczypta soli
200 g masła
2 żółtka
200 g masła
2 żółtka
1 łyżka rumu
1 całe jajko
1 całe jajko
Jabłka:
1,5 kg jabłek
1 łyżeczka cynamonu
1/4 szklanki rodzynek
kilka łyżek cukru
garść orzechów włoskich
2 łyżki bułki tartej
Wierzch:
porcja posypki pralinowej
5 łyżek cukru pudru
1 łyżeczka mleka
Z podanych składników zagnieść ciasto. Podzielić na dwie części i każdą zawinąć w folię spożywczą. Schłodzić przez minimum 1 godzinę.
Przygotować jabłka: owoce obrać i pozbawić gniazd nasiennych, pokroić w kostkę i przełożyć do garnka. Dodać cynamon, cukier (do smaku) i dusić, aż jabłka się rozpadną. Wymieszać z orzechami i rodzynkami.
Jedną część ciasta rozwałkować, posypać bułką tartą. Nałożyć masę jabłkową. Na wierzch rozwałkować drugą część ciasta i przykryć nią jabłka.Ciasto wstawić do piekarnika nagrzanego do 180 stopni na około 30-40 minut. Upieczony jabłecznik odstawić do ostudzenia.
Cukier puder wymieszać z odrobiną mleka, by powstał lukier. Pokryć nim ostudzone ciasto i od razu posypać pralinową posypką. Odstawić do stężenia.
Brak komentarzy