Obiad/ Ryby/ Ryż/ Zapiekanki

Zapiekanka z tuńczykiem, batatami i szpinakiem

Nie wiem jak Wy, ale ja zawsze przywiązuję ogromną wagę do kolorów na talerzu. Im jest ich więcej, tym lepiej. Różne kolory = różne witaminy i smaki. Testuję więc różne połączenia, by moje dania były nie tylko smaczne i zdrowe, ale też interesujące. Taka właśnie jest ta zapiekanka z tuńczykiem, batatami i szpinakiem. Niecodzienna, intrygująca, kolorowa. Nie bójcie się nowych połączeń. Tuńczyk w takim towarzystwie okazał się zaskakująco smaczny! Zapiekankę podałam w towarzystwie prostej sałatki pomidorowej. Czy wspominałam coś o kolorach? 😉

Składniki:

  • 400 g batatów
  • 300 g mrożonego szpinaku
  • 50 g tartego parmezanu
  • 3 ząbki czosnku
  • 1 cebula
  • 200 g pieczarek
  • 1 łyżka masła
  • 2 puszki (w sumie 370 g) tuńczyka w sosie własnym Princes
  • 4 jajka
  • 100 ml śmietany 30%
  • przyprawy: sól, pieprz, oregano, słodka papryka, szczypta chilli
Bataty obrać, pokroić w cienkie plasterki. Wrzucić do garnka z gotującą się wodą, doprowadzić do wrzenia i gotować przez około 5 minut. Odcedzić i lekko ostudzić.
Szpinak rozmrozić w rondelku. Odparować wodę, dodać czosnek przeciśnięty przez praskę, sól, pieprz i 50 ml śmietanki. Wymieszać i odstawić.
Cebulę drobno pokroić. Pieczarki obrać, pokroić w półplasterki. Na patelni rozgrzać masło, wrzucić cebulę i podsmażyć, aż się zeszkli. Dodać pieczarki, szczyptę soli i oregano. Podsmażać, aż pieczarki lekko się zrumienią.
Tuńczyka odsączyć z zalewy. Jajka wymieszać z 50 ml śmietany, solą i pieprzem.
Formę do zapiekania (u mnie 20×20 cm) wyłożyć papierem do pieczenia. Na spodzie, jeden obok drugiego, ułożyć plasterki batata. Wyłożyć szpinak, posypać parmezanem. Ułożyć pieczarki z cebulą i tuńczyka. Całość zalać masą jajeczną, a na wierzchu ułożyć pozostałe plasterki batatów. Oprószyć słodką papryką, solą i szczyptą chilli. Wstawić do piekarnika nagrzanego do 160 stopni na 25 minut. Po tym czasie zwiększyć temperaturę do 190 stopni i włączyć funkcję grilla. Piec jeszcze przez 10 minut. 
Zapiekankę przed krojeniem pozostawić do ostudzenia. Najlepiej smakuje na zimno, kiedy smaki się przegryzą (najlepiej kroić ją po kilku godzinach w lodówce).

Wpis bierze udział w akcji

You Might Also Like

Brak komentarzy

Skomentuj