Mam wrażenie, że formuła kotletów nigdy mi się nie znudzi. Przetestowałam w swoim dwudziestoletnim życiu już dziesiątki propozycji na to danie, w wersji wegetariańskiej i tradycyjnej, z mięsem. Może dlatego, że tak rzadko powtarzam to samo połączenie smaków, jeszcze nigdy nie poczułam monotonii w kuchni?
Też tak macie, czy wolicie trzymać się sprawdzonych przepisów?
Te kotlety są naprawdę pyszne. Proste do wykonania, chrupiące i zarazem trochę..tradycyjne. Idealnie komponują się z sosem grzybowym. Z pewnością zasmakują całej rodzinie!
Składniki:
- 1 kg ziemniaków
- 1 duże jajko
- około 3/4 szklanki mąki ziemniaczanej
- gałka muszkatołowa, sól i pieprz
- Ponadto:
- bułka tarta
- 1 jako
- olej do smażenia
Obrać ziemniaki i ugotować je w wodzie z dodatkiem 1 płaskiej łyżki soli. Odcedzić i pozostawić do całkowitego ostudzenia. Zimne ziemniaki przecisnąć przez praskę, wymieszać z solą, pieprzem i gałką muszkatołową. Puree wyłożyć na stolnicę, uformować z niego dysk. Podzielić go nożem na 4 części (na krzyż), jedną z nich wyjąć i w to miejsce wsypać mąkę ziemniaczaną i wbić jajko. Zagnieść ciasto. Formować z niego kotleciki, obtaczać je w roztrzepanym jajku i bułce tartej. W rondlu rozgrzać dobrze dużą ilość oleju. Smażyć kotleciki z dwóch stron na głębokim tłuszczu, aż będą złociste. Wyjąć i odsączyć na papierowym ręczniku. Podawać z sosem grzybowym.
Brak komentarzy