Ostatnio szczęście to wartość najtrafniej oddająca moje życie. Dużo uśmiechu, dużo niespodzianek, piękna pogoda za oknem. Jestem wdzięczna za to, co mnie spotyka. Marzenia się spełniają, czy my sami je spełniamy?
Jestem szczęśliwa, mając zajęcia od 13.30 – bo mogę celebrować poranki (ba, nawet całe przedpołudnia!). Mogę upiec ciasto lub zjeść pyszne śniadanie. Mogę wymyślić nowy przepis na mój ulubiony omlet. Chcecie? Mogę nawet się z Wami nim podzielić 🙂
Składniki:
- 75 g twarogu półtłustego
- 2 jajka
- 1 łyżeczka cukru trzcinowego
- 2 łyżki drobno posiekanych orzechów (u mnie laskowe)
- szczypta proszku do pieczenia
- szczypta soli
Białka ubić na sztywno ze szczyptą soli. W osobnym naczyniu zmiksować twaróg z żółtkami, cukrem, szczyptą proszku do pieczenia i orzechami. Delikatnie wymieszać z pianą, mieszając łyżką. Masę wylać na rozgrzaną patelnię z odrobiną oleju i smażyć omlet z dwóch stron na złoty kolor.
Brak komentarzy