Papierówki to wspomnienie mojego dzieciństwa. Pamiętam, jak jabłonie u moich dziadków uginały się pod ciężarem owoców, które trzeba było codziennie zbierać i przetwarzać. Były delikatne, lekko kwaśne, kruche i niezbyt doskonałe – tu obicie, tam plamka… Ale to właśnie ten gatunek lubiłam najbardziej. Najlepsze musy jabłkowe wciąż robi moja mama, każdego roku przynosząc papierówki z targu lub działki. Zainspirowana jabłkami, postanowiłam sprawdzić, jak wypadną w gofrowym cieście. Tak powstały gofry szarlotkowe z mąką kokosową. Są delikatne i miękkie w środku. Pyszne 🙂
Składniki na 2 gofry:
- 1 małe jabłko, starte na tarce (ok. 70 g po starciu) – u mnie papierówka
- 2 małe jajka
- 15 g mąki kokosowej
- 80 g kefiru
- 2 łyżki ksylitolu
- 1/2 łyżeczki proszku do pieczenia
- 1 łyżeczka oleju rzepakowego
- 1/2 łyżeczki cynamonu
Białka oddzielić od żółtek.
Jabłko zetrzeć na tarce (ze skórką). Zmiksować z resztą składników: żółtkami, kefirem, ksylitolem, cynamonem proszkiem do pieczenia, olejem i mąką kokosową. Białka ubić na sztywną pianę, delikatnie wymieszać z pozostałą masą, używając łopatki.
Gofrownicę rozgrzać, wylać połowę ciasta. Smażyć gofry wg wskazań gofrownicy – u mnie około 5-6 minut.
Podawać z ulubionymi składnikami (u mnie domowy mus jabłkowy, jogurt grecki, cynamon i masło orzechowe).
Brak komentarzy