Pieczenie chleba jest proste. Próbuję przekonać do tego wszystkich tych, którzy wciąż zastanawiają się nad upieczeniem własnego bochenka. Uwierzcie, nie potrzebne są do tego wielkie zdolności! Jeśli macie w domu mąkę, drożdże i wodę, to możecie zakasać rękawy i zamienić się w piekarza. Do dzieła! 🙂
Jeśli chodzi o ten chleb, jest lekki i delikatny. Pszenno-owsiany, tym razem bez dodatków ziaren (chociaż z pewnością można go o nie wzbogacić). Długo zachowuje świeżość (trzeciego dnia był jeszcze dobry). Lekko wyschnięty może nam posłużyć jako pyszna baza do grzanek lub tostów francuskich. Polecam!
Przepis znalazłam na stronie Moje Wypieki, oryginalnie pochodzi z książki „The big book of bread”. Podaję z moimi zmianami.
Składniki na 1 duży bochenek:
- 500 g mąki pszennej
- 2 łyżeczki soli
- 1 łyżka miękkiego masła
- 130 g płatków owsianych
- 15 g świeżych drożdży
- szczypta cukru
- 150 ml letniego mleka
- 1 łyżka miodu
- 225 ml letniej wody
Zaczyn drożdżowy: drożdże rozprowadzić z 50 ml letniego mleka i szczyptą cukru. Odstawić na 15 minut. Do miski przesiać mąkę, wymieszać z solą. Dodać masło, płatki owsiane, drożdżowy zaczyn, pozostałe mleko (100 ml) i wodę oraz miód. Wyrobić ciasto, by było gładkie i elastyczne. Uformować kulę, włożyć do miski, przykryć, pozostawić w ciepłym miejscu do podwojenia objętości na około 1 -1,5 godz.
Po tym czasie ciasto jeszcze raz krótko wyrobić, ukształtować owalny bochenek. Położyć na blaszkę wysypaną mąką, przykryć i jeszcze raz pozostawić do wyrośnięcia na około 40 minut. Przed pieczeniem posmarować mlekiem i posypać płatkami owsianymi (pominęłam). Naciąć chleb na skos w 2-3 miejscach.
Piec w temperaturze 220ºC przez 10 minut, potem temperaturę obniżyć do 190ºC i piec dodatkowe 20 – 25 minut, aż chleb będzie wyrośnięty, brązowy i po uderzeniu od spodu usłyszymy głuchy odgłos. Studzić na kratce.
Brak komentarzy