Dwa tygodnie temu miałam przyjemność spędzić weekend u Karoliny (Kuchnia Smakoszy). Nazwałabym ją Perfekcyjną Gospodynią, gdyż specjalnie na mój przyjazd upiekła ciasto, które… podbiło moje podniebienie od pierwszego kęsa. Jako miłośniczka masła orzechowego i orzechów w każdej postaci nie mogłam odmówić kawałka pysznego dacquoise. Co to za ciasto? Trzy warstwy orzechowej bezy, mus z masła orzechowego i śmietanki oraz czekoladowy akcent. Perfekcyjne połączenie smaków. Zupełnie nie dla osób liczących kalorie. Ale uwierzcie mi, dla takiego ciasta każdy może zgrzeszyć! Ja nie czekałam na dodatkowe namowy, gdyż po powrocie do domu sama upiekłam ten cudowny torcik. Jest z nim co prawda trochę pracy, ale… smak wszytko wynagradza! Dodatkowo, pracę można sobie rozłożyć na kilka etapów – sama upiekłam bezę i zrobiłam mus orzechowy dzień wcześniej. Gorąco zachęcam do wypróbowania. Przepis z niezawodnej Kwestii Smaku.
• 1 i 1/4 szklanki (180 g) solonych orzeszków ziemnych
• 3/4 szklanki białego cukru
• 6 dużych białek jaj (w temperaturze pokojowej)
• 1 łyżeczka octu winnego lub soku z cytryny
• szczypta soli
Mus z masła orzechowego:
• 1/2 szklanki masła orzechowego (domowego lub kupnego)
• 1/4 szklanki brązowego cukru
• 1 szklanka zimnej śmietanki kremowej 30% lub 36%
• 1 łyżka białego cukru
• 1 łyżeczka ekstraktu z wanilii lub 1 łyżka cukru wanilinowego
Polewa czekoladowa:
• 1/4 szklanki kakao
• 1/4 szklanki białego cukru
• 1 szklanka śmietanki kremówki 30% lub 36%
• 200 g ciemnej gorzkiej czekolady
Blaty z orzechowej bezy: Piekarnik nagrzać do 130 stopni. Dużą blaszkę z wyposażenia piekarnika wyłożyć papierem do pieczenia, narysować 3 prostokąty o wymiarach około 27 cm x 13 cm (lub uprościć sobie sprawę i tak jak ja -wyłożyć bezę na blachę, a po upieczeniu podzielić ją ostrym nożem na 3 prostokąty). Zmielić 1 szklankę zrumienionych orzeszków ziemnych z 1/4 szklanki cukru. Resztę orzeszków (1/4 szklanki) posiekać. Białka ubić na pianę razem z octem i solą. Cały czas miksując na dużych obrotach stopniowo dodawać pozostały cukier (1/2 szklanki). Miksować jeszcze kilka minut do czasu aż beza będzie sztywna, gęsta i błyszcząca. Delikatnie wymieszać szpatułką ze zmielonymi i posiekanymi orzeszkami. Wyłożyć na blaszkę, wyrównać powierzchnię i wstawić do piekarnika. Piec na złoty kolor przez około 1 i 1/2 godziny. Wyjąć z piekarnika i ostudzić na kratce (nie zdejmować bezy z papieru).
Delikatnie odkleić bezę z papieru. Na dwóch bezach rozsmarować po około 1/3 szklanki polewy czekoladowej, odstawić na pół godziny do lodówki do zastygnięcia. Na talerzu ułożyć pierwszy posmarowany polewą blat, rozsmarować połowę musu, przykryć drugą posmarowaną bezą i posmarować resztą musu. Przykryć nieposmarowaną bezą i pokryć ją połową pozostałej masy czekoladowej. Wstawić do lodówki na około 1 – 2 godziny. Wierzch można posypać solą morską lub posiekanymi orzechami (u mnie migdały) Kroić na małe porcje, ciasto przechowywać w lodówce.
Brak komentarzy