Jesień rządzi w kuchni i w moim menu – pojawiają się dania proste i szybkie (bo uczelnia), rozgrzewające (bo już chłodno) i pożywne (bo nie lubię być głodna zaraz po zjedzeniu posiłku). Dziś przedstawiam Wam genialną zupę krem z selera i kukurydzy. Lekko słodka, dzięki ziarenkom kukurydzy, lekko orzechowa dzięki korzeniowi selera, lekko pikantna dzięki dodatkowi czosnku i odrobiny pasty curry. Z grzankami czosnkowymi, bo takie lubię najbardziej. Do powtórzenia jak najszybciej!
Składniki:
- 1 korzeń selera (ok. 600 g)
- 1 mała kolba kukurydzy
- 1/2 białej części pora
- 1 cebula
- 2 ząbki czosnku
- 1 łyżka masła
- 1/2 łyżeczki zielonej pasty curry (można pominąć)
- suszony tymianek, sól i pieprz
- 2 łyżki śmietanki 30%
- 1 l bulionu warzywnego
- Grzanki:
- 2 kromki pieczywa (u mnie pełnoziarniste)
- 1 ząbek czosnku
- 1 łyżka oliwy
- szczypta soli
- opcjonalnie: garść orzechów do posypania
W rondlu rozgrzać masło. Dodać do niego drobno pokrojoną cebulę i podsmażać, aż się zeszkli. Pora dokładnie umyć, pokroić w plasterki. Wrzucić do rondla, dodać przeciśnięty przez praskę czosnek i smażyć przez kilka minut – aż por nieco zmięknie. Selera obrać i pokroić w niewielką kostkę. Dodać do rondla, zalać bulionem i gotować na średnim ogniu przez ok. 10 minut pod przykryciem. Kukurydzę umyć, za pomocą ostrego noża odciąć ziarenka od kolby. Dodać do zupy razem z przyprawami i pastą curry. Gotować jeszcze przez około 10-15 minut, aż wszystkie warzywa będą bardzo miękkie.
Zupę zmiksować przy użyciu blendera na gładki krem. Dodać śmietankę i wymieszać, ewentualnie doprawić do smaku. Podawać z grzankami czosnkowymi: chleb pokroić w kostkę przełożyć do miski, dodać oliwę i rozgnieciony ząbek czosnku, posolić i wymieszać. Smażyć na patelni na złoty kolor.
Smacznego!
Brak komentarzy