Weekendowe śniadania rządzą się swoimi prawami. W końcu można zjeść ten pierwszy posiłek o cywilizowanej godzinie, nie śpieszyć się z kolejnymi kęsami, na spokojnie wypić kawę z ulubioną pianką. Można zrobić coś innego niż standardowa owsianka/omlet/kanapka . Korzystacie z takich przywilejów? Bo ja robię to z ogromną przyjemnością. Dziś wymyśliłam sobie placuszki jabłkowe z kaszą manną. Bardzo puszyste i delikatne.. Poranek pachnie cynamonem. Nastrajam się na kolejny tydzień pełen wyzwań. Bo dzieje się dużo, ale dzieje się dobrze.
Składniki na ok. 6 placuszków:
- 3 łyżki kaszy manny
- 3/4 szklanki mleka
- 2 łyżeczki cukru z prawdziwą wanilią
- 3 łyżki mąki
- 1 duże jajko
- duża szczypta cynamonu
- 1/2 jabłka
- olej do smażenia
W rondelku zagotować mleko z cukrem waniliowym, wsypać kaszę i energicznie mieszając, ugotować ją na gęsto. Całkowicie ostudzić (można ugotować kaszę wieczorem, a rano dokończyć smażenie placków).
Ostudzoną kaszę zmiksować z żółtkiem, mąką i cynamonem. Jabłko obrać i pokroić w niewielką kostkę. Wrzucić do masy, wymieszać, Białko ubić na sztywno. Bardzo delikatnie połączyć pianę z masą, używając łyżki.
Na patelni rozgrzać olej. Łyżką klaść porcję ciasta, formując placki. Smażyć z dwóch stron na złoty kolor. Podawać z ulubionymi dodatkami.
Smacznego!
Brak komentarzy