Bergamo. Miasto w północnych Włoszech, które skradło moje serce od samego początku podróży. Na zapoznanie się z tym miejscem wystarczą dwa dni, przy dobrym planowaniu wszystko można także zobaczyć w ciągu doby. Jednak Bergamo jest też znakomitą bazą wypadową do innych włoskich miast, więc warto rozważyć zatrzymanie się w tym miejscu na dłużej. Jeśli tak jak ja, nie lubicie się spieszyć ze zwiedzaniem i lubicie choć trochę „wsiąknąć” w atmosferę miasta, 3 dni będą opcją wprost idealną – wystarczą nawet na odwiedzenie popularnego, pięknego jeziora Como.
Gdzie zjeść i co zobaczyć w Bergamo? Zapraszam na krótką relację i mój subiektywny poradnik.
Planowanie tej podróży w moim przypadku rozpoczęło się tuż po Nowym Roku, gdy tylko zobaczyłam informację o niedrogich lotach na koniec marca. Nie trzeba było mnie długo namawiać – decyzja została podjęta błyskawicznie. Od stycznia nie mogłam się wprost doczekać tego, co czeka mnie za 3 miesiące. Moja pierwsza włoska wyprawa! Jedno z postanowień noworocznych spełniło się bardzo szybko 🙂
Z Katowic do Bergamo dostaniemy się samolotem w niecałe 1,5 h. Czyż nie jest to więc idealna opcja na prawdziwie włoski city break? Tanie loty z Polski oferują linie Wizzair i Ryanair. I naprawdę można upolować bilety za cenę, jaką wydalibyśmy na dużą pizzę z dostawą do domu. Tylko po co zamawiać pizzę, skoro można zjeść ją w autentycznej włoskiej pizzerii? 😉
Nie będę rozwodzić się nad wszelkimi detalami związanymi z organizacją wyjazdu i zwiedzaniem Bergamo, bo nie jest to blog podróżniczy. Na blogach Italia poza szlakiem i Gdzie Wyjechać znajdziecie masę przydatnych informacji, z których chętnie skorzystałam planując swoją wyprawę.
Bergamo nocą – widok z Rocca di Bergamo |
Chciałabym jednak przedstawić Wam kilka miejsc, których NIE MOŻECIE pominąć podczas wizyty w Bergamo. Są to miejsca tak urokliwe, że trudno opisać je słowami, po prostu trzeba je zobaczyć. Mój poradnik oczywiście wzbogaciłam o kulinarne perełki, które – według mnie – są idealnym uzupełnieniem odkrywania tego miasta.
Città Alta – Górne Miasto
1. Rocca di Bergamo – po wyjściu z kolejki Funicolare, łączącej dolne i górne miasto, kierujmy się w prawo, pod górę. Po chwili znajdziemy piękny plac z niewielkim parkiem, zamkiem i…fantastycznym widokiem na Bergamo. Jeśli czas pozwoli, polecam udać się tam zarówno za dnia, jak i wieczorem.
2. Piazza Vecchia – serce Górnego Miasta, czyli plac miejski. Tutaj warto zatrzymać się na kawę i tiramisu w kultowej kawiarni Caffe del Tasso. Ceny nieco wyższe, niż w innych punktach miasta (za cappuccino zapłacimy 3 Euro, za tiramisu – 6 Euro), za to atmosfera jest niepowtarzalna.
4. Spacer wzdłuż Murów Weneckich. Tutaj słowa są zbędne – otaczają całe Górne Miasto, a widok chyba z każdego miejsca wzdłuż murów jest wprost rewelacyjny. Zarówno za dnia, jak i nocą.
5. Wzgórze San Vigilio. To tutaj zostawiłam część swojego serca w Bergamo 🙂 Odwiedziłam je podczas zachodu słońca, przez co moje wrażenia zostały tylko spotęgowane. Zaryzykuję stwierdzenie, że w życiu nie widziałam bardziej romantycznego miejsca, chociaż w Bergamo co krok mogłabym podważać tę tezę.
Będąc na wzgórzu, bardzo polecam zarezerwowanie stolika na tarasie Ristorante Pizzeria San Vigilio. Nam udało się zdobyć miejsce bez rezerwacji, z widokiem na zachodzące słońce. Sama nie wiem, czym byłam bardziej uszczęśliwiona – przepyszną pizzą czy najpiękniejszą scenerią, w której ją zjadałam 🙂
Uwaga – w większości włoskich restauracji do rachunku automatycznie doliczona jest opłata – coperto. Zazwyczaj wynosi ona 2-3 Euro od osoby. Nie zdziwmy się więc, jeśli dostaniemy rachunek na kwotę większą, niż wynosiło nasze zamówienie.
6. Ogród botaniczny – Orto Botanico di Bergamo „Lorenzo Rota”. Miałam wrażenie, że niewielu turystów jest świadomych istnienia tego miejsca. Spotkaliśmy tam bowiem…dwie osoby. Ogród może i nie należy do najbardziej egzotycznych ale dzięki położeniu (na wzgórzu – co za niespodzianka ;)), spacer po nim należy do bardzo przyjemnych.
Nieopodal ogrodu, przy jednej z bram prowadzących na Città Alta, mieści się lodziarnia La Marianna. Specjałem są tam lody stracciatella – smak, który powstał po raz pierwszy właśnie w tej lodziarni!
Città Bassa – Dolne Miasto
To tutaj znajdziemy dworzec kolejowy, sklepy odzieżowe, infrastrukturę hotelową. My wybraliśmy pokój w sercu Bergamo zarezerwowany przez Airbnb – z przepięknym tarasem i widokiem na całe Górne Miasto. Możecie skorzystać z tego linku i zarezerwować pokój w tym hostelu ze zniżką!
widok na Città Alta z tarasu naszego hostelu |
Będąc w Città Bassa warto przejść się główną ulicą – Viale Papa Giovanni XXIII, wiodącą od dworca w kierunku Porta Nuova. Warto też przejść się deptakiem Sentierone i wpaść na kawę, np. do Caffè del Colleoni.
Wieczorem natomiast warto skręcić z głównej ulicy i udać się do… cheese baru. Odkryliśmy to miejsce zupełnie przypadkiem – okazało się bowiem, że tak naprawdę niewiele miejsc z jedzeniem było otwartych po 22 (być może wynika to z faktu, że w Bergamo byliśmy w marcu, a więc poza sezonem). W BU cheese bar można spróbować lokalnych serów i napić się kawy (co drugi Włoch wpadał na espresso… około godziny 23!) wina lub piwa. My zamówiliśmy także lokalną polentę z serowym fondue. Miejsce jak najbardziej godne polecenia!
Jeśli macie nieco więcej czasu, warto zaplanować wyjazd nad jezioro Como.
My udaliśmy się pociągiem z Bergamo do Lecco. Około 40 minut drogi i jesteśmy w cudownym miasteczku położonym nad jeszcze piękniejszym jeziorem. Warto przespacerować się jego brzegiem i wstąpić na kawę do jednej z kawiarni położonej na głównym placu. Lecco jest piękne!
Porady i ciekawostki:
- Jeszcze na lotnisku w Bergamo Orio al Serio warto zaopatrzyć się w bilet 24h lub 72h. Jest on ważny zarówno w autobusach, jak i kolejce Funicolare. Należy skasować go tuż po wejściu do autobusu – w przeciwnym wypadku będzie nieważny. My trafiliśmy akurat na niedziałające kasowniki i…kierowca podpisał nam bilety. Podczas jazdy. Na kolanie 😀
- Nie wiem, czy mieliśmy takiego pecha, czy po prostu w Bergamo… praktycznie nie ma sklepów spożywczych (a przeszliśmy naprawdę spory kawałek miasta). Trafiliśmy na jeden Carrefour, do którego wejście jest tak ukryte, że jego znalezienie zajęło nam dobre 15 minut (okazało się, że sklep jest…pod ziemią). Na próżno szukać sklepów typu Żabka, do których w Polsce przyzwyczajeni jesteśmy na każdym rogu. Po 21 nie znaleźliśmy już nic, w czym można byłoby kupić choćby jogurt czy wodę.
- Nie powinno nikogo dziwić, że ceny w Bergamo są wyższe niż w Polsce. Są jednak wciąż do przełknięcia (mówię to z perspektywy studentki). Na szczęście dwie rzeczy we Włoszech są o niebo lepszej jakości niż u nas a także… tańsze! Butelka bardzo smacznego wina w markecie kosztuje od 2 do 4 euro, natomiast espresso prawie w każdej kawiarni kosztuje 1 Euro. A włoska kawa nie ma sobie równych!
- Woda z kranu w Bergamo jest zdatna do picia.
- Lody, pizza i tiramisu – punkty obowiązkowe do spróbowania! 🙂
Gorąco zachęcam do odwiedzenia Bergamo. Mam nadzieję, że moja relacja choć trochę przekonała Was do tego, by zaplanować wizytę w tym pięknym mieście! Jeśli macie jakieś pytania albo chcielibyście o coś dopytać – piszcie śmiało 🙂
2 komentarze
Sycylia na 4 dni – cz. I. Co zjeść i zobaczyć w Taorminie? - Planeta Smaku
25 lutego 2020 at 20:25[…] że zakochałam się w tym państwie od pierwszego wejrzenia. Na blogu możecie zobaczyć mój przewodnik po Bergamo czy też sprawdzić, co warto zobaczyć (i zjeść) w Bolonii i Florencji. Teraz przyszedł czas na […]
Apulia na 5 dni. Część I - Matera i Bari - Planeta Smaku
6 sierpnia 2021 at 07:46[…] było Bergamo i jezioro Como. Rok później – Bolonia i Florencja. Następnym celem było Cinque Terre (i znowu Bolonia). […]