Połowa stycznia to trudny czas dla studentów. To czas, w którym umiejętność planowania wolnego (jakiego?) czasu trzeba opanować do perfekcji. Wtedy słowo „sesja” raczej nie kojarzy mi się z sesją zdjęciową na blogu, stąd też moja mniejsza aktywność na tym polu. Jeść jednak trzeba, a skoro nie ma czasu – najlepiej ugotować coś pożywnego, coś co nie wymaga długiego stania w kuchni i coś, czego będzie więcej niż tylko jedna porcja. Dziś przedstawiam więc pomysł na studencki obiad – kolorowe chilli con carne wedle mojej, wielokrotnie sprawdzonej receptury. Jak zawsze, wypełniłam je różnokolorowymi warzywami, przez co zyskało nie tylko na smaku, ale też na wyglądzie. Polecam nie tylko studentom :).
Składniki:
- 400 g mięsa mielonego (użyłam mięsa z indyka)
- 1 puszka pomidorów (lub 1 szklanka sparzonych, pozbawionych skórki, pokrojonych pomidorów)
- ½ puszki kukurydzy
- ½ puszki czerwonej fasoli
- 2 ząbki czosnku
- 1 czerwona cebula
- 1 laska selera naciowego
- ½ cukinii
- ½ czerwonej papryki
- 3 łyżki koncentratu pomidorowego lub passaty
- 1 łyżeczka miodu
- sól, pieprz
- szczypta chilli, ½ łyżeczki oregano, 1 łyżeczka słodkiej papryki, 1 łyżeczka kminku
- 1 łyżka oleju lub oliwy z oliwek do smażenia
- ryż do podania
Cebulę drobno pokroić. Na patelni rozgrzać olej, wrzucić cebulę i podsmażyć. Dodać pokrojone warzywa: seler, paprykę i cukinię oraz przeciśnięty przez praskę ząbek czosnku. Dodać przyprawy i chwilę podsmażyć, po czym na patelnię dodać mięso i wymieszać. Podsmażać przez kilka minut, aż mięso lekko się zrumieni. Dodać pomidory, przecier pomidorowy oraz odcedzoną na sitku kukurydzę i fasolę. Wymieszać wszystko i przykryć przykrywką. Dusić na małym ogniu przez około 10-15 minut, aż sos zgęstnieje. Na końcu dodać miód, wymieszać i ewentualnie doprawić do smaku. Podawać z ryżem, posypać posiekanymi ziołami (natka pietruszki, nać selera lub kolendra).
4 komentarze
Monika
28 lutego 2019 at 10:46Nagle znalazlam Twoj blog roku jestem zauroczona! Skompletowalam cale tygodniowe menu z tej strony i jest pysznie i zdrowo? a jemy wszyscy wraz z moim 11miesiecznym synkiem. Szczegolne ukłony za placki wszelkiej maści bo po raz pierwszy mi wychodzą? dziś chilli na obiad?
Planeta Smaku
28 lutego 2019 at 20:55Jest mi strasznie miło! Bardzo się cieszę, że mogłam cię zainspirować 🙂 pozdrawiam serdecznie 🙂
Chili sin carne z wolnowaru - Planeta Smaku
7 maja 2021 at 19:08[…] mięsożercom też bardzo smakowało ? Ale jakby ktoś bardzo chciał, na blogu jest też wersja bardziej tradycyjna, z dodatkiem mięsa […]
Pomysły na udaną parapetówkę. Przepisy i inspiracje wnętrzarskie - Planeta Smaku
13 lipca 2021 at 11:06[…] dłuższych posiadówek można pomyśleć także o jakimś bardziej konkretnym daniu na ciepło, np chilli con carne lub […]